Alpy Seetalskie, które odwiedziłam w czerwcu, pozostaną w mojej pamięci jako kraina różanecznika i krów rasy simentalskiej. Jednak szczególnie ciepło wspominać będę moment, kiedy ujrzałam na szlaku czerwone serce wymalowane jakby specjalnie dla mnie, a w głowie zaświtała mi dość osobliwa myśl, że moja miłość do gór znalazła właśnie odwzajemnienie.
Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
Helmut-Erd-Schutzhaus jest dość ciekawym obiektem ze względu na swoje wysokie i malownicze położenie. Do tego budynek jest odnowiony i zadbany. Na jego dachu zainstalowano panele słoneczne, a na zachód od schroniska znajduje się niewielkie lądowisko dla helikopterów.
Schronisko Zirbitzkogel-Schutzhaus zostało otwarte w 1870 roku jako pierwsze schronienie ÖTK, który powstał rok wcześniej. Po zaledwie czterech miesiącach budowy, otwarcie odbyło się 9 października (obecny budynek pochodzi z 1896 roku). Obiekt ten jest najstarszym i drugim najwyżej położonym schroniskiem w Styrii, po Seethalerhütte (2740 m n.p.m.) na granicy z Górną Austrią.
Helmut-Erd-Schutzhaus oferuje nie tylko miejsca noclegowe, ale i pyszne posiłki. Lokalną ciekawostką wartą spróbowania jest Zirbenschnaps - likier na bazie szyszek sosny limby.
Ze schroniska do szczytu Zirbitzkogel jest już tylko rzut beretem. Jest tam wbity duży, drewniany krzyż z 2018 roku opatrzony tablicą ku czci poległych bohaterów obu wojen światowych oraz ofiar gór, datowaną na 11 września 1949 roku. Nieopodal, na specjalnej podmurówce umieszczono granitową płytę ze wskazaniami kierunków i wysokości pobliskich szczytów.
Wędrówkę na Zirbitzkogel odbyłam kilka dni przed nocą świętojańską, przez co na szczycie zaobserwowałam również stos drewna. Według lokalnej tradycji, w nocy z 23 na 24 czerwca na szczytach gór rozpalane są ogniska. Jest to niejako próba zasymilowania przez religię chrześcijańską pogańskich obrzędów (Noc Kupały, sobótka) związanych z przesileniem letnim i występowaniem wówczas najkrótszej nocy w roku.
Następnie swoje kroki skierowałam na południe - w kierunku Fuchskogel (2214 m n.p.m.). Ten 2,5 km odcinek pokonuje się w około 30 min. Aby wejść na szczyt, należy pod koniec trasy zboczyć w lewo, przechodząc przez ogrodzenie.