Alpy Seetalskie, które odwiedziłam w czerwcu, pozostaną w mojej pamięci jako kraina różanecznika i krów rasy simentalskiej. Jednak szczególnie ciepło wspominać będę moment, kiedy ujrzałam na szlaku czerwone serce wymalowane jakby specjalnie dla mnie, a w głowie zaświtała mi dość osobliwa myśl, że moja miłość do gór znalazła właśnie odwzajemnienie.
Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
Tak samo jak na Zirbitzkogel, również na Fuchskogel wzniesiono drewniany krzyż ku czci ofiar gór, datowany na 1977 rok.
Kolejny odcinek to przejście nad jeziorem Wildsee, otoczonym z trzech stron stromą formacją górską, a następnie przejście jego wschodnim brzegiem. Jest to niezwykle malownicze miejsce z przepiękną, rozmaitą roślinnością. Ten odcinek nazywany jest Wildseewanderweg i wiedzie aż pod Türkenkreuz. Powrót spod Krzyża Turków do Waldheimhütte odbywa się już tą samą drogą.
Na przejście tej około 16 km trasy o przewyższeniu 780 m i sumie podejść 956 m potrzeba około 4 godzin. Trasa należy do łatwych i polecić ją można każdemu.