Abonamentowy sztab kryzysowy w TVP

dodano: 2009-11-13 16:08 | aktualizacja: 2009-11-16 09:59
autor: Janusz Sulisz | źródło: money.pl/media2.pl

Przewidywania co do wpływów z abonamentu RTV w 2010 roku są fatalne - naród nie chce płacić, a liczba płaskich telewizorów sprzedawanych w naszym kraju bije rekordy. Wpływy mają spaść o 400 mln zł, a to będzie dla publicznych mediów katastrofa. Dlatego w trybie pilnym przedstawiciele TVP, Polskiego Radia i KRRiT powołali sztab kryzysowy, który miałby rozwiązać ten problem. Zwracamy uwagę, że TVP i PR jakby same sobie to na głowę ściągnęły.

Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.

Pytanie jak to się stało, że wpływy z abonamentu RTV tak spadają, choć liczba telewizorów w Polsce rośnie? W normalnym kraju to niemożliwe!

Zaczęło się niewinnie kilka czy nawet kilkanaście lat temu, gdy nawet nie było mowy o tym, że abonament RTV zostanie zniesiony, co w samej zapowiedzi było poważnym błędem, skoro to się nie stało. Młode pokolenie wychowane w nadmiernej demokracji i wolności, ale bez obowiązku wobec państwa, zakładając nowe rodziny unikało płacenia abonamentu RTV (na zasadzie, a po co? ...lub oszczędzali na budżecie dorobkiewiczów - ukryli się w szarej strefie nie zgłaszając nowych telewizorów). Owszem nadal płacili rodzice - często z przyzwyczajenia, ale dzieci już raczej nie, chyba że "przejmowali" domowe gospodarstwo razem z książeczką abonamentu RTV. Wtedy jakoś w TVP czy PR nikt nie zwracał na to uwagi - kasa z abonamentu RTV była, kogo to interesowało, że tendencja w społeczeństwie jest zła i będzie coraz gorsza. Poczta Polska też miał to gdzieś głęboko - kasa płynęła, a mechanizmów kontroli rynku zabrakło.

Przy obecnych prognozach sytuacja Telewizji Polskiej nie wydaje się być dobra, a dla stacji PR będzie tragedią przy przewadze na rynku radiowych stacji komercyjnych. Niestety , ale starsi ludzie i emeryci nie utrzymają publicznych mediów ze swoich pieniędzy (zwolnienia, wiek), a wystarczy, że rodzicom się zemrze, to dzieci w pierwszym ruchu ograniczają wydatki i natychmiast wyrejestrują telewizor. Telewizja Polska i Polskie Radio poza chwilowym nawoływaniem we własnych kanałach nigdy nie umiały.... poprosić o płacenie abonamentu RTV (jak o. Rydzyk lub Owsiak), jednocześnie na dwóch poziomach (rządowym i pocztowym) wpływać/lobbować za obowiązkiem płacenia abonamentu RTV. Nikt z TVP i PR nigdy nie umiał wpłynąć na urzędy/rząd, by te miały mechanizmy do karania/ścigania tych którzy nie płacą (wszyscy, albo nikt, ale dlaczego emeryci?).

Dziwne jest to, że w takich krajach, jak Wielka Brytania, Francja, Niemcy wszyscy płacą, bo wiedzą, że to grozi sankcjami na jakie żadne gospodarstwo domowe nie może sobie pozwolić. W Polsce - gdzie tam, samowolka, a rząd obiecując zniesienie abonamentu RTV wręcz zrobił mediom publicznym fatalną przysługę. I co teraz - róbmy sztab antykryzysowy?! Nic to nie da!

Autor pamięta, gdy kilka lat temu na jednej z konferencji poświęconej telewizji cyfrowej przekazał, że wystarczy 2-3 miesiące, by poprawić sytuację z abonamentem RTV, tylko trzeba podejść do tematu od innej strony, której w publicznych mediach i rządzie nikt nie raczył zauważyć (fakt wtedy pomysł wyśmiali publicznie przedstawiciele TVP, a skutki widać dopiero teraz). To widz - płatnik musi chcieć zapłacić ten abonament - coś musi zyskać - pytanie co?

I tu TVP jest szczególnie sobie sama winna, bo miała i nadal ma kilka argumentów, by to szybko zmienić, ale chyba władze TVP nie bardzo to rozumieją. Bo jak pojąć nagłe kodowanie kanałów TVP z Astry, dziwne ruchy TVP w związku z cyfryzacją kraju i opóźnianiem uruchomienia pierwszego multipleksu DVB-T. Widzowie tego nie rozumieją! Po co mają płacić abonament RTV, skoro zamyka się im wszelkie opcje oglądania w lepszej jakości - widać, że w TVP nie czytają wpisów na forach internetowych, jak wkurzeni są widzowie, którzy buntują się w sieci, by właśnie nie płacić abonamentu RTV. I to Internet niszczy TVP (a PR przy okazji) - to cicha komunikacja w sieci - nie płać, po co! Trudno to pojąć, ale można to jeszcze zmienić - jeszcze czas jest - tylko trzeba mnie speców do tego tematu.

Telewizja Polska musi się zmienić pod tym względem, jakby otworzyć na widzów, zapytać czego oni potrzebują? Nie jest sztuką kupić nieszczęsny i typowo komercyjny serial (o zgrozo!) Dr. House, by przyciągnąć do siebie widzów. To rola TVN, a nie misyjnej telewizji publicznej - gdzie tu misja? Lepiej otworzyć widzom dostęp na każdym poziomie, jaki się tylko uda i najzwyklej w świecie poprosić na ekranie o wpłaty, ale dać im coś w zamian - karty, dekodery, nieważne co! Już widzę prezesa TVP w płomiennym przemówieniu, który zapowiada przyspieszenie cyfryzacji kraju.

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.