dodano: 2009-10-27 15:51 | aktualizacja:
2009-10-27 18:11
autor: Anita Dąbek/Janusz Sulisz |
źródło: inf. wł./Gość Niedzielny
Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
Obecny prezes TVP uważa, że pomysł został zrealizowany zbyt pospiesznie, zaledwie na kilka dni przed odwołaniem prezesa Farfała. Szwedo na pytanie o rozwój kanałów tematycznych odpowiedział, że problemem może okazać się brak środków w związku ze spadkiem wpływów z abonamentu, co jego zdaniem spowodowane jest działaniami polityków. Prezes TVP zaznaczył, że
żaden działający do tej pory kanał tematyczny TVP nie jest zagrożony.
Niedługo
Rada Nadzorcza wybierze nowy Zarząd TVP, jednak Bogusław Szwedo nie zamierza brać udziału w konkursie, co nie jest jeszcze ostateczną decyzją.
Nie trzeba chyba rozpisywać się o tym, że
wielu obywateli płacących abonament RTV, postanowiło ostatnio zrezygnować z opłat, zniechęcając się do ostatnich poczynań zarządu TVP. Niedotrzymywanie obietnic nie jest mile widziane przez nikogo, a mamy tutaj do czynienia z całym społeczeństwem... Potwierdzeniem są między innymi liczne komentarze widzów, które można przeczytać na naszej stronie, telefony do naszej redakcji, a także podpisy pod petycją o odkodowanie sygnału kanałów telewizji publicznej. Na razie na petycję nie raczył nikt odpowiedzieć. Wynika z tego, że zarówno zarząd TVP, jak i odpowiedni ministrowie, na czele z premierem mają w tzw. głębokim poważaniu, to co chcą widzowie
Niedługo zakończą się audyty czterech umów(!) podpisanych przez Piotra Farfała, które jak się okazało są
bardzo korzystne dla Telewizji Polskiej. Zatem skąd nagonka na Farfała i jego niby złe decyzje? Jak to w Polsce, zawsze znajdą się jacyś „życzliwi”. Politycy bacznie przyglądają się sprawie, ponieważ
z badań wynika, że ponad 83 proc. społeczeństwa chce bezpłatnej platformy TVP. W sprawę podobno ma zanagażować się sam prezydent RP, bo skoro premier i jego ministrowie mają inne problemy, to prezydent byłby tu miłym zaskoczeniem. Z kolei producenci sprzętu bombardują TVP pytaniami, czy dostarczać odbiorniki w listopadzie, czy też później. Zapewne obawiają się czy uda im się coś zarobić.
Oficjalnym powodem zakodowania czterech anten TVP są kwestie sporne względem praw nadawczych (głównie do wydarzeń sportowych), co jest nonsensem, ponieważ większość programów nie stwarzałaby takich problemów prawnych. Zatem gdzie zdrowy rozsądek w kodowaniu 4 kanałów, bo kanał (antena) to nie program i na odwrót? Oby ten zdrowy rozsądek już wrócił - czas najwyższy!
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.