To jedna z najciekawszych i najbardziej malowniczych tras rowerowych, jakie miałam okazję przemierzyć. Swój początek ma w miejscowości Trzyciąż, w pobliżu źródeł rzeki Dłubni, a koniec ma w Krakowie, u styku granic trzech dzielnic: Mistrzejowic, Bieńczyc i Wzgórz Krzesławickich. Ten ponad 45 km szlak rowerowy prowadzący Doliną Dłubni dostarcza wielu atrakcji zarówno przyrodniczych, jak i kulturowych, które to przybliżę w poniższym artykule.
Źródło Jordan, fot. Anita K.
Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
Niedostępne dla turystów są również liczne dwory, m.in. w Michałowicach, Młodziejowicach, Książniczkach i Ściborzycach. Czynny za to jest młyn w Kończycach i to właśnie tu warto jest zrobić kolejny przystanek. Miejsce to rozpoznamy po szumie wody spadającej z pobliskiej zapory.
Po przejściu na drugą stronę rzeki docieramy do stawów przy młynie. Wyglądają one przepięknie, zwłaszcza latem i wczesną jesienią. Ładne są też widoki z samego szlaku rowerowego biegnącego wzdłuż kończyckich pól.
Z Kończycami graniczą Raciborowice. Jedną z atrakcji tej miejscowości jest XV w. gotycki kościół św. Małgorzaty, usytuowany na wzniesieniu, otoczony drzewami i ogrodzeniem, w które od strony zachodniej włączona jest drewniana dzwonnica z XIX w. Kościół został zbudowany z inicjatywy kronikarza Jana Długosza.
Właściwie ostatnim punktem na trasie jest Zalew Zesławicki, ponieważ jazda dalszym odcinkiem szlaku - ulicą Zesławicką w Krakowie jest niemożliwa z uwagi na budowę drogi ekspresowej S7. Zamiast niej należy wybrać ulicę Mistrzejowicką, która prowadzi do ulicy gen. Leopolda Okulickiego. Nad Zalewem Zesławickim można chwilę odpocząć po długiej trasie. Choć obowiązuje tam zakaz kąpieli, to jest to miejsce dość popularne wśród krakowian na długi spacer czy piknik.
Szlak rowerowy nie prowadzi aż do ujścia Dłubni - to znajduje się w krakowskiej Mogile, gdzie rzeka uchodzi do Wisły. Zainteresowani mogą dalej jechać wzdłuż nurtu rzeki - polecam zatrzymać się nad stawem przy ul. Kaczeńcowej, Zalewem Nowohuckim z tężnią, food truckami i wypożyczalnią kajaków czy odwiedzić dworek Jana Matejki w Krzesławicach.