reklama
reklama
SAT Kurier logowanie X
  • Zaloguj
ODBLOKUJ-REKLAMY.jpg

KSW 86: Wikłacz vs Przybysz o pas mistrzowski

dodano: 2023-09-15 10:11
autor: Jan Borejko | źródło: Viaplay

KSW 86 www.kswmma.com Wielkimi krokami zbliża się gala KSW 86, podczas której obecny mistrz wagi koguciej Jakub Wikłacz przystąpi do pierwszej, długo wyczekiwanej obrony tytułu. Zmierzy się ze swoim odwiecznym rywalem Sebastianem Przybyszem, który jak sam przyznaje, znów nabiera wiatru w żagle. Udowodnił to zwyciężając swoje dwa ostatnie starcia z rzędu. 16 września br. widzowie Viaplay oraz fani sportów walki zgromadzeni we wrocławskiej Hali Orbita, zobaczą także lokalnego bohatera Michała Michalskiego, który zmierzy się z dotychczas niepokonanym czeskim zawodnikiem Dominikiem Humburgerem. Podczas gali KSW 86 odbędzie się również mocny pojedynek wagi piórkowej, pomiędzy Lom-Ali Eskievem, a niepokonanym dotąd Dawidem Śmiełowskim. Wszystkie walki będą dostępne wyłącznie na platformie streamingowej Viaplay.

www.kswmma.com
KSW 86 www.kswmma.com


Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
Rewanż na nowym mistrzu?

Pierwsze starcie między Jakubem Wikłaczem i Sebastianem Przybyszem odbyło się ponad 6 lat temu podczas gali ACB w Gdańsku. Od tego czasu zawodnicy nabrali doświadczenia i dołączyli do federacji KSW. Nadchodzący pojedynek będzie ich trzecim spotkaniem w oktagonie i okazją do rewanżu. Zawodnik z Gdańska zamierza wykorzystać tę szansę, a nawet skłonić rywala do poddania się.

– Nastawiam się na to, że może mnie boleć, ale zrobię wszystko tak, żeby to Kubę bolało jeszcze bardziej, żeby przez ten ból musiał wycofać się z dalszego pojedynku. Mam w sobie wewnętrznego psychopatę, którego uwolnię podczas czwartej walki i sprawię Kubie największy ból, jakiego zaznał do tej pory w swoim życiu – mówi Przybysz.

Panujący mistrz nie pozostaje mu dłużny twierdząc, że mimo iż nie przenoszą swojego konfliktu do życia prywatnego, w klatce nie będzie miał litości dla przeciwnika. Podkreśla też doskonałą formę, która ma pomóc w obronie tytułu.

– Mimo że na co dzień darzymy się sympatią i szacunkiem, w klatce będzie walka bez respektu, aż do wygranej. To jest dla mnie najważniejsze – wygrana. (…) Będzie naprawdę mocna walka. Będzie brutalnie, boleśnie i będziemy robić wszystko, żeby wyjść z tego starcia wygrani. Damy piękne show. Jestem w stu procentach przygotowany, żeby znowu zwyciężyć – komentuje Wikłacz.

Od czasu odebrania mistrzowskiego pasa wagi koguciej przez Jakuba Wikłacza, Sebastian Przybysz stoczył dwie wygrane walki. Mierzył się wówczas ze słynącym z poddań, jednym z najbardziej doświadczonych czeskich zawodników, Filipem Mackiem, którego pokonał przez techniczny nokaut pod koniec ostatniej rundy. Ponadto pokonał przez poddanie mistrza wagi koguciej niemieckiej organizacji We Love MMA – Islama Djabrailova.

Z kolei Jakub Wikłacz miał zmierzyć się w czerwcu z brazylijskim zawodnikiem Werllesonem Martinsem, jednak w wyniku przekroczenia zakontraktowanego limitu wagi przez Brazylijczyka, walka nie odbyła się. Nadchodzący bój będzie drugim starciem z Sebastianem Przybyszem z rzędu po odebraniu mu w grudniu tytułu mistrzowskiego. Zawodnik miał więc sporo czasu na treningi i będzie chciał udowodnić, że to on jest prawowitym właścicielem mistrzowskiego pasa. Nie mniej zmotywowany wydaje się Przybysz.

– Po przegranej z Jakubem nabrałem znowu wiatru w żagle. Zmotywował mnie do tego, żeby jeszcze ciężej pracować. Poczułem, że mam jeszcze ochotę na dużo większe rzeczy. (…) Wiem, że wygram. Pokonując Jakuba zdobywam bardzo dobry skalp i będę miał jeszcze fajniejsze możliwości – kwituje Przybysz.

Na własnym terenie

Z kolei drugą walkę wieczoru stoczy dwóch doświadczonych zawodników wagi średniej. Michał Michalski zawalczy przed swoją publicznością z niepokonanym dotąd Czechem Dominikiem Humburgerem. Jego świetna passa trwa w najlepsze, jednak bardziej doświadczony Polak nie zamierza zawieść kibiców na własnym terenie, tym bardziej, że hala, w której odbędzie się starcie, ma dla niego duże znaczenie.

– Wrocław moje miasto. Cieszę się, że mogę tu zawalczyć. Prawdziwi kibice przychodzą dla mnie, aby mnie wesprzeć. Robię wszystko, by walkę wygrać, a oni są ze mną. Cieszę się, że to będzie Orbita. Tam jeszcze nigdy nie przegrałem. Walczyłem tam pięć razy i pięć razy wygrałem. Jestem turbo zajarany! – twierdzi Michalski.

Michalski wygrał dziesięć z piętnastu stoczonych walk. Siedem z nich skończył przed czasem, a sześć już w pierwszej rundzie. Dominik Humburger nie kryje, że interesują go jedynie trudne starcia. Dlatego Polak jest dla niego idealnym przeciwnikiem, dzięki któremu będzie mógł zaprezentować w okrągłej klatce efekty swoich ciężkich treningów.

– Wiem, kto stanie naprzeciwko mnie. Jest doświadczonym, solidnym zawodnikiem, który stoczył wiele starć. Będzie walczył przed swoją publicznością. Ja jednak trenowałem ciężko i wiem, że mogę z nim wygrać. Każdy urodził się kimś, ja urodziłem się wojownikiem. (…) Jest to dla mnie wymarzony pojedynek, bo chcę toczyć w KSW trudne walki. Polacy są twardzi i łatwo się nie poddają. Trzeba ich skończyć albo nawet „zabić”, żeby wygrać – twierdzi Humburger.

Dobra passa kontra doświadczenie

Do najważniejszych walk tej gali z pewnością będzie należało starcie między numerem 3 i 4 rankingu KSW w kategorii piórkowej. Mowa oczywiście o Lom-Ali Eskievie i Dawidzie Śmiełowskim. Polski zawodnik stoczył dotychczas dziesięć walk, wychodząc z każdej z nich zwycięsko. Po ostatnim boju z Patrykiem Kaczmarczykiem otrzymał swój pierwszy bonus za nokaut wieczoru w karierze.

Nie gorzej wypada jednak Lom-Ali, który dotychczas stoczył dwadzieścia osiem zawodowych pojedynków, zwyciężając aż dwadzieścia z nich, z czego dwanaście skończył przed czasem, dziewięciokrotnie nokautując przeciwników i trzykrotnie wygrywając przez poddanie.

Niemiecki zawodnik zastępował ostatnio kontuzjowanego Śmiełkowskiego w walce wieczoru, podczas gali KSW 80. Starcie z Robertem Ruchałą o tymczasowy pas wagi piórkowej zakończyło się dla niego przegraną przez techniczny nokaut w piątej rundzie. Pojedynek był jednak na tyle zacięty, że został nagrodzony specjalnym bonusem.

Karta walk gali KSW 86

walka wieczoru
61,2 kg - Jakub Wikłacz (14-3-1) vs Sebastian Przybysz (12-3) - walka o pas mistrzowski

karta główna
77,1 kg - Michał Michalski (10-5) vs Dominik Humburger (7-0)
65,8 kg - Lom Ali-Eskiev (20-7, 1NC) vs Dawid Śmiełowski (10-0)
77,1 kg - Artur Szczepaniak (9-2) vs Henry Fadipe (14-10-1)
77,1 kg - Kacper Koziorzębski (9-5) vs Wiktor Zalewski (5-0)
93,0 kg - Damian Piwowarczyk (6-2) vs Łukasz Sudolski (10-2)
120,2 kg - Filip Stawowy (10-3) vs Viktor Pesta (18-8)
61,2 kg - Mariusz Joniak (11-4) vs Miljan Zdravkovic (6-0)
70,3 kg - Oskar Szczepaniak (4-1) vs Adrian Gralak (5-1)


16 września (sobota)

19:00 Gala KSW 86, Viaplay
Komentarz: Maciej Turski u Dominik Durniat.


Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.




Więcej z kategorii Sporty walki


reklama
reklama
reklama
HOLLEX.PL - Twój sklep internetowy

Kabel HDMI 2.0 4K Light 3,0m

Wysokiej klasy kabel połączeniowy HDMI Light z oświetleniem LED z...

35 zł Więcej...

SAT Kurier - 11-12/2022 wersja elektroniczna

Elektroniczna wersja SAT Kuriera 11-12/2022

12 zł Więcej...

Mini PC Homatics BOX R 4K

Homatics BOX R to najnowszy odtwarzacz multimedialny 4K firmy Homatics...

319 zł Więcej...