Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
Czy przyszedł czas na oferty dużych inwestorów zainteresowanych kupnem Canal+?
Sugestie na ten temat rozpoczął Laurie Davison, analityk ds. mediów w banku inwestycyjnym Deutsche Bank. Twierdzi on, że oferty (co ciekawe zwykle z USA) na przejęcie Sky dowodzą, że pomimo tego, iż niektórzy inwestorzy od dawna są sceptycznie nastawieni do wartości operatorów pay-tv, stojącymi przed ogromnymi wyzwaniami ze strony operatorów telekomunikacyjnych oraz SVOD - Netfliksa czy Amazona, to ta sytuacja może się dość szybko zmienić.
- Rynek przygląda się najważniejszym graczom i rosnącej liczbie abonentów Canal+ firmy Vivendi. Widzimy również głównego udziałowca i prezesa Vivendi, Vincenta Bolloré, jako prawdopodobnego sprzedającego, gdyby taka oferta jednak się pojawiła, biorąc pod uwagę jego bilans aktywów handlowych i ograniczoną synergię z innymi kluczowymi aktywami Vivendi (UMG, Havas) - twierdzi Davison.
I chociaż Davison uważa, że
Canal+ nie jest zbyt mocny w zakresie innowacji, to może się za to pochwalić silną ofertą programową, co jest jego niedocenianą siłą.
- Canal+ to jedyna potęga w Europie, która łączy skalę jeśli chodzi o liczbę abonentów (5 mln we Francji i 11 mln poza nią, w tym w Afryce, Polsce [nc+] i innych krajach zamorskich) z własną produkcją treści.
Być może
baza techniczna Canal+ jest słabsza, ale za to grupa medialna jest silniejsza pod względem treści.
StudioCanal jest największym producentem i dystrybutorem europejskich treści wideo - filmów i seriali telewizyjnych. W Europie działa w tylko trzech krajach: Francji, Niemczech i Wielkiej Brytanii. Produkuje około 50 filmów rocznie. Należy do Grupy Canal+ i jest właścicielem jednego z największych archiwów programowych i 51 proc. udziałów w BanijayZodiak. Wyróżnia się jako jedyny europejski producent treści, który podpisał lokalne umowy językowe z amerykańskimi dystrybutorami. W listopadzie 2017 roku podpisało umowę licencyjną z Hulu na prawa do oferowania seriali w SVOD.
StudioCanal to także sukces w produkcji seriali w angielskiej wersji językowej:
- Wersal. Prawo krwi” (Versailles) wyprodukowany przez Banijay France i sprzedany do BBC & Ovation US,
- „Safe” wyprodukowany przez Red Productions StudioCanal i sprzedany do Netfliksa - premiera w 2018 roku.
W 2017 roku
StudioCanal wygenerowało 467 mln euro ze sprzedaży zewnętrznej, a w tym czasie Sky tylko ułamek tej kwoty i to daje pewną przewagę w przyszłości, którą już teraz mogą zauważyć potencjalni inwestorzy.
Na skalę światową zapewne nikt nawet nie zauważy polskich produkcji dla Canal+, czyli dwóch bardzo udanych sezonów
„Belfra”, a zapewne będzie trzecia część. Powstał też pierwszy polski serial w technologii 4K - mowa o
„Kruk. Szepty słychać po zmroku” w Canal+ Now 4K w każdą niedzielę, od 18 marca o godz. 21:30. To istotne o tyle, że jest ogromne zapotrzebowanie na świecie na takie produkcje w 4K. To jest właśnie ta wartość dodana Canal+. A jeszcze dojdą do tego kolejne własne produkcje, w tym. m.in.
„Nielegalni”.
Na koniec można przytoczyć słowa bankowego analityka ds. mediów, że o ile ta opinia dla inwestorów mówi o entuzjazmie dla przejęcia Sky przez któregoś z potentatów ze Stanów (Comcast lub Fox), to sugeruje się, że kurs akcji Vivendi, właściciela Grupy Canal+, a pośrednio platformy nc+ w Polsce, powinien wzrosnąć o co najmniej 3,50 euro, biorąc pod uwagę opcję kupna „niedocenianego” Canal+.
Inna sprawa, ciekawe jak szybko pojawi się oferta na przejęcie Canal+.
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.