reklama
reklama
SAT Kurier logowanie X
  • Zaloguj
ODBLOKUJ-REKLAMY.jpg

BLOG: Koniec boomu na amerykańskie seriale

dodano: 2024-01-23 12:38 | aktualizacja: 2024-02-01 13:15
autor: Janusz Sulisz | źródło: Ampere/FX ReSearch

Netflix streaming platform 360px Wydaje się, że dynamicznie rozwijający się rynek seriali w USA ma już za sobą swój szczyt. Ostatnie doniesienia tylko potwierdzają to, co branża wiedziała od dawna (pisaliśmy o tym tu): boom na amerykańskie seriale się skończył. Do tego dochodzi dziwny zbieg okoliczności u dwóch konkurentów w segmencie usług streamingowych - Netflixa i Paramount+. Odejdą dwaj strategicznie ważni prezesi w obu firmach, a to oznacza, że coś w tym jest i czas na zmiany. Dodać należy, że zmiany na rynku amerykańskim zwykle za jakiś czas przekładają się na rynek europejski.

satkurier.pl
Koniec boomu na amerykańskie seriale 760px


Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
Załamanie na rynku seriali w USA.

Czy chodzi o przesyt u widzów, czy to przez strajki w Hollywood? A może są jakieś inne przyczyny?

Boom na amerykańskie seriale dobiega końca - wynika to z badań firmy Ampere.

Jak wynika z badania przeprowadzonego przez londyńską firmę Ampere Analysis, zajmującą się analizą mediów, w 2023 roku w USA wyprodukowano 481 seriali scenariuszowych. W szczytowym okresie w 2022 roku w USA produkowano jeszcze dużą ilość - jak na polskie czy europejskie warunki - 633 seriale. Oznacza to ogromny spadek aż o 24 proc. - nie będzie co oglądać?!
 
Liczba amerykańskich seriali (sezonów) rok do roku wg Ampere Analysis

Informowały o tym serwisy branżowe, takie jak „The Hollywood Reporter” i „Variety”.

Liczba seriali w 2023 roku jest zatem jeszcze niższa niż w trudnym, kryzysowym roku 2020 [przyp. red.: przez covidowe obostrzenia], co wynika m.in. z przesycenia rynku oraz wielomiesięcznych strajków scenarzystów i aktorów. Teraz dopiero wychodzą na jaw pewne konsekwencje i zmniejszone inwestycje w nowe seriale.

Na razie jednak roczne badanie przeprowadzone przez analityków telewizyjnych z FX Research (z Disney Group), które było często cytowane w przeszłości, nie jest jeszcze dostępne. W 2022 roku wyemitowano łącznie 599 sezonów (zamiast 633) nowych i kontynuowanych seriali w usługach streamingowych, kablówkach i platformach DTH w USA. W ciągu około 10 lat liczba seriali opartych na oryginalnym scenariuszu wzrosła ponad dwukrotnie.
 
Liczby seriali produkowanych w USA dla poszczególnych części rynku wg Ampere Analysis

Koniec boomu na seriale był kwestią czasu.

Tego można było się spodziewać, że kiedyś nastąpi koniec wielkiego amerykańskiego boomu serialowego. To było tylko kwestią czasu - teraz ważne jest to, co z tego wynika i co dalej?

Większa różnorodność gatunków i lepsze podejście do narracji, bardziej niekonwencjonalni bohaterowie, odważniejszy materiał lub nowe perspektywy spojrzenia tematykę seriali - wszystko to było możliwe tylko dzięki boomowi serialowemu.

W ostatnich latach światowa publiczność przyzwyczaiła się do tego. Trzeba mieć jednak nadzieję, że na bardzo konkurencyjnym rynku - pomimo mniejszej liczby eksperymentów i masowości - zwycięży jakość, złożoność i przydatność - czyli wszystko, co reprezentuje nowa generacja seriali.

Przez długi czas w USA mówiło się o latach rozkwitu telewizji, która wpłynęła na światowy rynek.

Według FX Research, w 2012 roku wyprodukowano zaledwie 288 seriali (10 lat później blisko 600!), z czego tylko 15 znajdowało się w nowych wówczas serwisach streamingowych. Rozwój dostawców usług streamingowych tak naprawdę rozpoczął się w 2013 roku - na przykład od hitu Netflixa: „House of Cards”.

Potem pojawiły się kolejne usługi streamingowe Amazon Prime Video, Disney+, Apple TV+ czy Paramount+. Od czasu pojawienia się tych potentatów oraz wielu innych dostawców, amerykańscy eksperci ds. mediów mówili wprost o „wojnie streamingowej”, a także o nadprodukcji seriali. I coś w tym było, bo nawet Netflix powodował formalny przesyt, a być może pewnego rodzaju chore uzależnienie od oglądania seriali, tych amerykańskich, które mogą mieć zły wpływ na młodzież. Osobiście wcale nie oglądam Netflixa, choć mam dostęp do wszelkich usług tego typu i jakoś da się z tym żyć. Może dlatego, że mieszkam w takim mieście, jak Kraków, gdzie stale tak dużo dzieje się w miejskiej kulturze i rozrywce, że Netflix wydaje się zbędny.

Wpływ usług streamingowych i co dalej z serialami?

Szef FX, John Landgraf, który ukuł termin „Peak TV”, który utrwalił się w USA w odniesieniu do boomu na seriale kilka lat temu (peak czy pik oznacza: szczyt telewizji), następnie ponad rok temu przewidział zasadniczą zmianę w sprawie seriali: „złoty wiek streamingu dobiega końca”. I to było przed trwającymi od miesięcy strajkami autorów i aktorów w Hollywood. Ciekawa opinia - nieprawdaż?

Połączenie strajków i przedawkowanie treści (za dużo sezonów) są postrzegane jako główne przyczyny spadku zainteresowania serialami.

I co ciekawe, to badacze z Ampere jako główną przyczynę spadku zainteresowania serialami podają zmianę strategii i włączenie wielu usług streamingowych (zbyt wielu!). W zeszłym roku serwisy SVOD (subskrybowane wideo na żądanie) wyemitowały o 77 sezonów seriali mniej, a kanały telewizyjne w USA wyemitowały o 55 sezonów seriali mniej.
 
Liczba sezonów seriali telewizyjnych wyprodukowanych w USA rocznie wg Ampere

Produkcje, które zostały wstrzymane przez strajki w 2023 roku, w tym na przykład 5. i ostatni sezon światowego hitu Netflix „Stranger Things”, są obecnie kręcone z opóźnieniem i wchodzą na poszczególne rynki później niż planowano. Nie doprowadzi to jednak do wielkiego boomu nadrabiającego zaległości, wręcz przeciwnie: przez brak ciągłości, widzowie zaniechali ich oglądania, bo zainteresowało ich kompletnie coś innego, albo u innego operatora usługi streamingowej.

Inna sprawa, że Netflix znacznie ograniczył liczbę produkcji: ze 107 seriali w 2022 roku do tylko 68 w 2023 roku.

Analitycy Ampere twierdzą, że spadek rozpoczął się w pierwszej połowie 2023 roku i nie wynika wyłącznie ze strajków. W sumie Ampere zwraca uwagę, że widać zmianę na światowym rynku telewizyjnym: decentralizację, „wyparcie Hollywoodu” i ogólną internacjonalizację.
Niebezpiecznie dla usług streamingowych to będzie dopiero wtedy, kiedy Unia Europejska zdejmie geoblokadę na sektor audiowizualny wewnątrz UE, w tym na platformy streamingowe - pisaliśmy o tym tu.

Dwóch prezesów odchodzi...

Trzeba jeszcze zwrócić uwagę na bardzo dziwny zbieg okoliczności wśród dwóch konkurentów w segmencie streamingu. Scott Stuber - szef Netflix Film (studia filmowego giganta), ogłosił, że ​​w marcu przyszłego roku odejdzie z firmy, aby produkować filmy i programy telewizyjne we własnym studiu filmowym. I druga sprawa: dowiadujemy się, że Sean Gupta - starszy wiceprezes ds. strategii streamingu firmy Paramount, również odchodzi ze swojego stanowiska…

Niby nic nie łączy obu zapowiedzi, a jednak… gdzieś widać skutki wydarzeń w ostatnich latach.

Mimo tego wszystkiego Netflix stale publikuje informacje, jakie seriale i filmy wypuści - warto zajrzeć do nowości w lutym, bo tabelka jest ciekawie przygotowana. Trzeba też mieć szacunek do tego, ile subskrybentów na całym świecie ma Netflix - blisko 250 mln!

Źródło: ampereanalysis.com 

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.




Więcej z kategorii Janusz Sulisz


Informacje
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
HOLLEX.PL - Twój sklep internetowy

Antena Olympia BX 1000+LTE Combo V/H

Nowoczesna antena szerokopasmowa BX 1000+ Olympia Combo. Zaprojektowana do w...

120 zł Więcej...

Miernik SatLink WS-6933 dla DVB-S/S2

Miernik, do pomiarów cyfrowych sygnałów satelitarnych DVB-S z pomiarem PWR,...

239 zł Więcej...

Odbiornik DVB-T/T2/C Edision Nano T265+ HEVC (hotelowy)

Cyfrowy odbiornik DVB-T/T2/C z HEVC/H.265 marki EDISION dla Naziemnej Telewizji...

119 zł Więcej...