Amerykańskie rakiety już bez rosyjskich silników?

dodano: 2014-12-05 11:03 | aktualizacja: 2014-12-05 14:18
autor: Jerzy Kruczek | źródło: adtv

28 października 2014 roku zbudowana w Stanach Zjednoczonych rakieta Antares eksplodowała zaledwie kilka sekund po starcie z kosmodromu Wallops Flight Facility (więcej tutaj). Zdjęcia przedstawiające tę eksplozję obeszły cały świat. Teraz rząd Stanów Zjednoczonych zrobił krok naprzód. Nowy projekt ustawy o polityce obrony analizowany przez Kongres zakłada zatrzymanie zakupów silników rosyjskiej produkcji do amerykańskich rakiet. Projekt ustawy prawdopodobnie bardzo szybko wejdzie w życie i jest wynikiem formalnej debaty w Izbie Reprezentantów.

Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.

Armia Stanów Zjednoczonych nadal ma zapas rosyjskich silników RD-180 (dostarczonych przez Energomash) i wykorzystywanych w gigantycznych rakietach Atlas-5, które są używane do wynoszenia amerykańskich satelitów wojskowych w kosmos. Projekt ustawy mówi, że te starsze silniki mogą być stosowane pod warunkiem, że zostały dostarczone przed konfliktem na linii Rosja-Ukraina.

United Launch Alliance, joint venture pomiędzy Boeing i Lockheed Martin, teoretycznie może pozyskać nowe silniki, ale w rzeczywistości będzie się to wiązało z trudnościami. Na przykład potencjalny silnik zamienny spółki Blue Origin, założyciela Amazona, Jeffa Bezosa, nie będzie gotowy na długo przed 2019 roku. Siły Powietrzne Stanów Zjednoczonych są w procesie certyfikowania SpaceX do wykonywania swoich zadań. NASA ma już kontrakty ze SpaceX.

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.