Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
Według
newsru.com, na zagranicznym rynku telewizyjnym działa ponad 150 operatorów, którzy nielegalnie sprzedają widzom subskrypcję na kanały z Rosji i rosyjskojęzyczne treści telewizyjne.
Pierwyj twierdzi, że
największym piratem w tej kwestii jest właśnie Kartina.TV.
Pierwyj w oficjalnym oświadczeniu ostrzegł wszystkich graczy rynkowych, że dystrybucja jego głównego kanału i treści tematycznych z
"Cyfrowej telerodziny" przez
Kartina.TV jest nielegalna. Umowa z nadawcą
Pierwyj kanał - Wsiemirnaja siet zakończyła się we wrześniu 2018 roku z powodu naruszenia jej warunków, w tym niewypełnienia zobowiązań finansowych.
Przedstawiciel
Kartina.TV skomentował sytuację i powiedział, że umowa była rozwiązana ze względu na fakt, że podczas odnawiania kontraktu z
VDM Vela Digital Media Limited, wielkość opłat licencyjnych wzrosła nagle kilka razy. C
ałkowita kwota kontraktu wyniosła 12 mln w samych Niemczech. Faktycznie mówiono o cenie zaporowej, podczas gdy dla innych usług opłaty pozostały bez zmian. Taką cenę w
Kartina.TV uznano nie tylko za bezcelową z punktu widzenia biznesu, ale też bezprawną – w Europie istnieją przepisy antymonopolowe podobne do tych w Rosji, zgodnie z którymi, wartość tego samego produktu nie może się różnić więcej niż 20 procent.
Dziwne jednak jest to, że Pierwyj ogranicza się do wypowiedzi w prasie, nie pozywając nas do sądu. Jesteśmy firmą publiczną. Nie ukrywamy się przed nikim i jesteśmy gotowi zarówno do nawiązania dialogu z nadawcą, jak również do pójścia z nim do sądu. Jednakże, nie wpłynęły żadne skargi od Pierwyj w tej sprawie
- skomentował sytuację Andreas Reich, szef serwisu Kartina.TV.
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.