dodano: 2015-01-20 20:42 | aktualizacja:
2015-01-21 11:50
autor: Jerzy Kruczek |
źródło: wyborcza.biz/satkurier.pl
Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
W Polsce skala piractwa jest bardzo duża. Plasujemy się w czołówce pod względem liczby nielegalnie ściągniętych treści wideo. Dobrym przykładem jest tutaj drugi sezon
„House of Cards”. Jak podaje wyborcza.pl, Polska uplasowała się bowiem na drugim miejscu, zaraz po Stanach Zjednoczonych, pod względem liczby pobrań nielegalnych wersji tego serialu. Warto tu jednak dodać, że w USA jest dziesięć razy więcej internautów niż w Polsce, co działa jeszcze bardziej na naszą niekorzyść.
Pierwszy sezon „House of Cards” można było oglądać w ramach VOD w Polsce kilka miesięcy po premierze w Stanach Zjednoczonych, drugi sezon już kilka tygodni po premierze. Trzeci sezon będzie można obejrzeć już dzień po premierze. W Internecie często pojawiają się opinie, że gdyby w Polsce odcinki danego serialu były dostępne zaraz po amerykańskiej premierze, to nie byłoby potrzeby ściągania pirackich wersji. Internauci piszą nawet, że mogliby zapłacić za możliwość obejrzenia takich premierowych odcinków. Czy rzeczywiście tylko brak cierpliwości powoduje, że skala piractwa jest tak duża?
Według raportu torrentfreak.com (
zobacz), najbardziej piraconym serialem 2014 roku była
„Gra o tron” (premiera 5. sezonu już 12 kwietnia), a następnie
„The Walking Dead” (kontynuacja 5. sezonu od 8 lutego) i
„Teoria wielkiego podrywu” (8. sezon jest właśnie emitowany w USA).
Według raportu PwC „Analiza wpływu zjawiska piractwa treści wideo na gospodarkę w Polsce” (
zobacz), wartość PKB utraconego z tytułu piractwa internetowego treści wideo to ok. 700 mln zł rocznie. Firma szacuje, że już w 2018 roku straty mogą sięgnąć nawet ponad 6 mld zł.
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.