dodano: 2012-05-06 05:22 | aktualizacja:
2012-05-06 19:25
autor: Mr. Orbita |
źródło: polsatsport.pl
Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
Dla polskiej drużyny była to czwarta wygrana w
Ankarze - w pierwszym spotkaniu pokonała
Holandię 3:1, a następnie wygrała z
Rosją i mistrzem Europy
Serbią po 3:2. Również
Turczynki znalazły się w finale z kompletem zwycięstw - wcześniej pokonały kolejno
Bułgarki (3:0),
Chorwatki (3:0) i
Niemki (3:1).
Podopieczne trenera
Alojzego Świderka rozegrały w sobotę kolejny, bardzo dobry mecz. Po zwycięstwach w fazie grupowej, także w półfinale nie dały rywalkom szans i zdecydowanie pokonały 3:1
Niemki.
Polki słabiej spisały się tylko w drugim secie, który po serii błędów przegrały do 16.
W pozostałych
Niemki, wicemistrzynie Europy, momentami były bezradne, blok rywalek nie był w stanie powstrzymać ataków
Izabeli Żebrowskiej i
Katarzyny Skowrońskiej-Dolaty.
Oba zespoły znają się bardzo dobrze, w ostatnio rozegranych dwóch meczach towarzyskich w
Dąbrowie Górniczej raz triumfowały 3:2 gospodynie, raz także 3:2 goście.
Sobotni pojedynek w
Ankarze dla biało-czerwonych był ostatnią szansą walki o byt, czyli awans do igrzysk olimpijskich w
Londynie.
Niemki w przypadku porażki, jako wicemistrzynie Europy, będą mogły zagrać o igrzyska jeszcze w turnieju interkontynentalnym w
Japonii.
Pierwszy set był wyrównany,
Polki nieźle radziły sobie w ataku, ale miały problemy z dobrym przyjęciem, nie działał także skutecznie blok - dotychczas największy atut w
Ankarze. Prowadziły już 15:12, ale po serii błędów
Niemki wyrównały na 17:17, a następnie objęły prowadzenie 20:19. Ekipę trenera
Świderka uratowała
Żebrowska, której dobra zagrywka pomogła
Polsce doprowadzić do stanu 24:20. Tę partię zakończyła udanym atakiem ze środka
Okuniewska.
Początek drugiej partii nie zapowiadał kłopotów. Grano punkt za punkt,
Polska prowadziła 10:9, po chwili 13:12. Wtedy zaczęły się problemy, m.in. błędy w przyjęciu zagrywki spowodowały, że
Polska straciła z rzędu osiem punktów i ze stanu 12:13 reprezentacja
Niemiec wyszła na prowadzenie 20:13.
Polki zdołały zdobyć jeszcze tylko trzy punkty i seta przegrały 16:25.
Dwa kolejne były już popisem
Polek. W trzecim skuteczniej atakowały, odrzuciły rywalki od siatki swoją zagrywką, zablokowały dotychczas skuteczną
Margaretę Kozuch. Przy stanie 23:13 było wiadomo, że set jest wygrany.
Ostatnia partia to kolejny popis
Żebrowskiej i
Skowrońskiej w ataku oraz
Pauliny Maj w obronie.
Polska prowadziła 5:0, kilka minut później już 11:1. Przy tym stanie trener
Niemiec,
Włoch Giovanni Guidetti poprosił o czas, dokonał zmian, ale nie dały one efektu.
W końcówce
Polki zaczęły tracić przewagę, mocno zdenerwowany trener
Świderek bezradnie patrzył, gdy na tablicy wyników z 10 pkt przewagi zrobiło się tylko 7. Ale rywalki także nie ustrzegły się błędów, mecz zakończył blok
Okuniewskiej.
Polska - Niemcy 3:1 (25:22, 16:25, 25:14, 25:17)
Polska: Berenika Okuniewska, Agnieszka Bednarek-Kasza, Katarzyna Skorupa, Anna Werblińska, Izabela Żebrowska, Katarzyna Skowrońska-Dolata, Paulina Maj (libero) i Joanna Wołosz, Joanna Kaczor, Kinga Kasprzak, Karolina Kosek.
Niemcy: Kathleen Weiss, Margareta Kozuch, Christiane Fuerst, Corina Ssuschke-Voight, Maren Brinker, Angelina Gruen, Kerstin Tzscherlich (libero) i Nadja Schaus, Mareen Apitz, Heike Beier, Anne Matthes.
Wyniki:
1 maja, wtorek
grupa A
Niemcy - Chorwacja 3:0 (25:12, 25:16, 25:17)
Turcja - Bułgaria 3:0 (25:21, 25:17, 25:15)
grupa B
Polska - Holandia 3:1 (25:18, 25:23, 23:25, 25:13)
2 maja, środa
grupa A
Turcja - Chorwacja 3:0 (25:19, 25:20, 25:14)
grupa B
Holandia - Serbia 3:2 (20:25, 28:30, 28:26, 30:28, 15:11)
Polska - Rosja 3:2 (25:17, 16:25, 25:21, 19:25, 18:16)
3 maja, czwartek
grupa A
Bułgaria - Chorwacja 3:0 (25:21, 25:21, 25:20)
Turcja - Niemcy 3:1 (18:25, 25:16, 25:23, 30:28)
grupa B
Rosja - Serbia 3:1 (29:27, 22:25, 25:16, 25:18)
4 maja, piątek
grupa A
Niemcy - Bułgaria 3:0 (25:22, 25:22, 25:11)
grupa B
Polska - Serbia 3:2 (29:27, 25:21, 21:25, 19:25, 15:13)
Rosja - Holandia 3:1 (23:25, 25:11, 25:16, 25:14)
5 maja, sobota
Polska - Niemcy 3:1 (25:22, 16:25, 25:14, 25:17)
Turcja - Rosja 3:1 (26:28, 26:24, 25:16, 25:21)
6 maja, niedziela
finał
Polska - Turcja: transmisja w Polsacie Sport i Polsacie Sport News od godz. 16.30.
Awans olimpijski wywalczy tylko zwycięzca zawodów w
Turcji.
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.