dodano: 2008-07-28 11:31 | aktualizacja:
2008-07-28 12:27
autor: Anita Dąbek |
źródło: polsatsport.tv
Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
Robert Kubica oczekuje wielu polskich fanów w Budapeszcie i z pewnością się nie zawiedzie - organizatorzy wyjazdów donoszą o rekordowym w tym roku zainteresowaniu, a przecież przed rokiem było ich na widowni blisko 40 tysięcy! A nasz as zawsze podkreślał, że doping rodaków bardzo mu służy, więc na pewno się nie zawiedzie. Duże znaczenie ma dla niego także fakt, że tu właśnie - już dwa lata temu - debiutował: "Hungaroring jest torem, gdzie miałem swój pierwszy wyścig w Formule 1 w 2006 roku. Jako kierowca zawsze masz specjalne odniesienie do toru, gdzie debiutowałeś."
Dodaje, że nie tylko dlatego lubi ten tor. Wiadomo, że Polak lubi ściganie w trudnych warunkach, a tor pod Budapesztem ocenia w ten sposób: "Przez większość okrążenia masz pewien skręt na kołach, co oznacza, że rzadko odpoczywasz, co jeszcze pogarsza fakt, że proste są bardzo krótkie. Hungaroring jest trudnym obiektem, trzeba często hamować i trudno na nim wyprzedzać. Bardzo ważna jest sterowność i aerodynamika. Ale jak mówiłem - lubię ten tor i jestem przed wyścigiem dobrej myśli."
Również optymistycznie nastawiony nastawiony jest partner Roberta z BMW Sauber, Nick Heidfeld. "Zawsze radziłem sobie dobrze na Hungaroringu. Tor odpowiada mi, a w krótkiej historii mojego zespołu zdobyłem tam podium w 2006 roku i 2007. W 2006 było to pierwsze podium dla naszej ekipy w niesamowicie mokrym wyścigu. W 2007 startowałem drugi i finiszowałem trzeci".
Podobnie ocenia szanse swoich kierowców dyrektor teamu BMW Sauber, Mario Theissen: "Chcemy podtrzymać dobrą passę, znów stanąć na podium i zaliczyć "węgierski hat-trick". Jednym słowem - naszym celem znów jest podium".
Przypomnijmy, że Robert Kubica w 2006 roku zastąpił Jacques'a Villeneuve'a i zadebiutował w F1 wyścigiem na Hungaroring. W debiucie spisał się świetnie, był siódmy miejsce, ale po wyścigu został zdyskwalifikowany za zbyt lekki bolid. W zeszłym roku zajął piąte miejsce.
Wyścig główny GP Węgier pokazany zostanie także w Polsacie otwartym o godz. 14:00.
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.