Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
Prawdopodobnie do końca tygodnia dojdzie do odnowienia kontraktu ITV i BSkyB, który zakłada kodowaną emisję kanałów największego nadawcy komercyjnego na Wyspach Brytyjskich. Kanały dalej będą dostępne jedynie dla 7,4 mln abonentów Sky Digital oraz użytkowników Freesat from Sky. Posiadacze terminali BSkyB będą mieli dostęp wyłącznie do regionalnej wersji ITV na podstawie identyfikacji przy pomocy kodu pocztowego zapisanego w tunerze.
Przeciwnicy takiego rozwiązania argumentują, że zachwiana zostaje tutaj cała idea Freesat (przyp. red. wolna satelita w przetłumaczeniu na polski). Również BBC spogląda z niechęcią na inicjatywy podejmowane przez BSkyB. Tym bardziej, że coraz poważniej przymierza się do uruchomienia własnego Freesat. W przypadku, gdyby w jego skład nie wchodziły kanały ITV, atrakcyjność paczki okazałaby się dużo mniejsza w porównaniu z konkurencyjną ofertą Sky.
Dla ITV znaczącym aspektem jest możliwość regionalizacji kanału drogą satelitarną. Pozwala ona na emisję regionalnych reklam, a co za tym idzie zwiększenie przychodów z tego tytułu. Jeśli jednak spojrzy się na problem w sposób bardziej globalny, od razu można dojść do wniosku, że wraz z regionalizacją i kodowaniem treści, zmniejsza się automatycznie dostępność stacji.
Stosunkowo niedawno rozpoczęła się niekodowana emisja kanałów BBC, które przy użyciu dużych anten docierają do odbiorców z niemal całej Europy. Niewykluczone, że brytyjski nadawca publiczny w obliczu problemów z dopominającymi się dodatkowych opłat wytwórniami filmowymi i konkurencji dla swojego Freesat, zdecyduje się ponownie zakodować sygnał.
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.