Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
To będzie już osiemnaste starcie obu tenisistek –
12:5 prowadzi Azarenka, jednak dwie ostatnie potyczki wygrała Radwańska. Sęk w tym, że obie miały miejsce cztery lata temu. Od tego czasu wiele się zmieniło – Polka od kilkunastu miesięcy nie prezentuje się już tak dobrze jak wcześniej, z kolei Białorusinka po urodzeniu dziecka nie może skupić się tylko na tenisie.
Wszystko przez sądowy spór z byłym partnerem o opiekę nad synem.
Ojciec chłopca nie zgodził się, by Leo opuszczał USA i w efekcie Azarenka, która urodziła w grudniu 2016, od tego czasu wystąpiła w zaledwie czterech turniejach. W 2017 zagrała na Majorce i Wimbledonie, w tym w Indian Wells i teraz w Miami.
Trudno myśleć tylko o sporcie, gdy w sądzie trzeba walczyć o opiekę nad synem, ale staram się jak mogę godzić te dwie sprawy. To mój najtrudniejszy mecz i mam nadzieję, że to ja wyjdę z niego zwycięsko – przyznała pod koniec poprzedniego sezonu.
Azarenka ma problemy z byłym partnerem, Radwańska z kolei z powrotem do formy z najlepszych lat. Dotychczas w tym roku prezentowała się nie najlepiej, ale w 3. rundzie po znakomitym spotkaniu pokonała liderkę rankingu WTA, Simonę Halep.
Dla Polki to dopiero drugi triumf nad aktualną rakietą numer jeden na świecie –
we wcześniejszych osiemnastu próbach pokonać udało się jej tylko Caroline Wozniacki (2012, Sydney).
Co ciekawe przed sześcioma laty Radwańska po wyeliminowaniu "jedynki" zagrała z... Azarenką. Wtedy górą 1:6, 6:3, 6:2 była Białorusinka. Mamy nadzieję, że tym razem lepsza okaże się Polka...
Transmisja z meczu
Radwańska – Azarenka już dziś,
26 marca o godz. 21:00 (
transmisja łączona z meczem Portugalia - Holandia)
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.