dodano: 2016-05-30 12:33 | aktualizacja:
2016-05-30 14:27
autor: Daniel Gadomski |
źródło: SatKurier.pl, Inf. własna
Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
Jarosław Kuźniar i Tomasz Lis nie są jedynymi byłymi dziennikarzami telewizyjnymi, którzy przeszli ostatnio do internetu. Wcześniejszy reporter „Wiadomości”
TVP1 również trafił do
Onetu. Z kolei jego była redakcyjna koleżanka Justyna Dobrosz-Oracz do portalu
Wyborcza.pl. Pod względem widowni nie jest to dla nich znaczna degradacja. „Wiszący” na stronie głównej portalu news może przeczytać lub obejrzeć nawet pół miliona osób. Mniej więcej tyle samo, co popularny program w
TVN24.
Telewizja jest medium XX-wiecznym, internet medium XXI wieku. To użytkownik wybiera sobie kogo i w jakich proporcjach chce oglądać. Po politycznej zmianie
TVN zdecydował się przenieść Kuźniara z programu „Wstajesz i wiesz”
TVN24 do „Dzień dobry TVN”. Stacja
TVN24 ryzykowała bowiem, że wraz ze zmianą polityczną straci widzów. Kuźniar mógł za to zajmować się tematyką lifestyle'ową. Teraz będzie mógł znów poruszać tematy polityczne. Użytkownicy
Onetu, którzy nie będą nimi zainteresowani, nie będą musieli w nie klikać. W internecie liczą się bowiem wyraziste poglądy, takie jak Mariusza Maxa Kolonko, Janusza Korwin-Mikkego czy Tomasza Lisa. Telewizja musi być wygładzona, żeby nie zrazić części widzów. Tyle że dziennikarz i tak dokonuje selekcji, czym naraża się na krytykę. Może bowiem wybrać korzystną lub mniej korzystną wypowiedź na przykład polityka. Może poświęcić mu mniej lub więcej czasu.
W Polsce portale internetowe będą rozwijać się jeszcze silniej dzięki ósmemu multipleksowi (MUX 8). Trafią tam bowiem współpracujący m.in. z
Onetem Zoom TV, związany z Wirtualną Polską kanał
WP1 i agorowskie
Metro. Treści wyprodukowane na potrzeby portali będzie można z powodzeniem wykorzystać w prawdziwej telewizji. Pytanie, czy ta utrzyma się przez następne dekady. Wydaje się, że kanały informacyjne tak. To duże ułatwienie, że ktoś wybiera treści za widza, a ten może robić zupełnie inne rzeczy. Na przykład sprzątać mieszkanie. Filmy, seriale, programy publicystyczne czy dokumentalne mogą się lepiej oglądać w formie na żądanie. Szkoda tylko, że biblioteki typu
nc+ GO albo
Ipla nadal nie zawierają wszystkich pozycji dostępnych w poszczególnych kanałach. Miejmy nadzieję, że z czasem się to zmieni i że treści będą dostępne w wysokiej rozdzielczości.
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.