dodano: 2015-06-09 11:18 | aktualizacja:
2015-06-09 13:10
autor: Łukasz Knapik |
źródło: Media Production
Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
W niedzielę, 7 czerwca br. Katalończycy zdobyli swoje ostatnie trofeum w sezonie 2014/2015. Po naprawdę wyrównanym boju pokonali w meczu o Pucharu Króla 27:26 Fraikin Granollers
(więcej tutaj). Bez wątpienia był to dla nich najtrudniejszy finał, jaki rozegrali w ostatnich miesiącach. Brązowi medaliści ligi Asobal postawili Dumie Katalonii poprzeczkę o wiele wyżej niż w finale Pucharu Asobal, w którym przegrali 26:37. Zagrali też lepiej niż w spotkaniu o superpuchar Hiszpanii. Tamten sierpniowy mecz zakończył się wynikiem 32:28 dla Barcy.
Poza swoim krajem podopieczni Xaviego Pascuala rozegrali jeden finał, ten najważniejszy, wymarzony - mecz o zwycięstwo w Lidze Mistrzów. W starciu w Kolonii nie było jednak wielkich emocji. Hiszpanie ograli węgierski Vesprem 28:23 pokazując tym samym, że na dziś są najlepszą drużyną świata.
Piąte i ostatnie trofeum, jakie wywalczyła Barcelona, to oczywiście mistrzostwo kraju. W Asobal Katalończycy mieli... 12 punktów przewagi nad drugą w tabeli ekipą Naturhouse La Rioja. Chłopcy Pascuala drugi sezon z rzędu wygrali wszystkie mecze w lidze. Niesamowity wynik, nawet jeśli weźmiemy pod uwagę, że w hiszpańskiej ekstraklasie nie gra już Ciudad Real, dawny wielki przeciwnik Barcy.
Przecież Duma Katalonii mogła zanotować jakąś wpadkę wynikającą z czystego ludzkiego lenistwa albo z faktu, że kilka dni później grała ważny mecz w Lidze Mistrzów, więc zawodnicy się oszczędzali. Nic takiego nie miało jednak miejsca. Gracze Pascuala to mega profesjonaliści, którzy jednak jakimś cudem przegrali jeden jedyny mecz w tym sezonie. I to z kim! 6 grudnia 2014 roku w fazie grupowej Ligi Mistrzów Barcelona uległa w Orlen Arenie 31:34 Wiśle Płock.
W przyszłym sezonie widzowie Sportklubu będą także mogli regularnie oglądać Barcę w meczach ligi Asobal. Zapewne już z Kamilem Syprzakiem w składzie!
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.