VGA i LVDS kończą swój żywot

dodano: 2010-12-09 13:03 | aktualizacja: 2010-12-09 17:53
autor: Paulina Nietrzpiel | źródło: AMD

Starzenie się wyjść analogowych tj. Video Graphics Array (VGA), spowodowało, że firmy AMD, Dell, Intel, Lenovo, Samsung, LG Display ogłosiły, że wycofają one tego typu porty ze swoich urządzeń do 2015 r. Oczywistym jest, że korzystanie z łączy HDMI czy DisplayPort, zapewnia zarówno lepsza jakość obrazu jak i zużywa znacznie mniej energii. Dlatego właśnie producenci przy produkcji nowych urządzeń ograniczą się do zastosowań łącz cyfrowych.

Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.

Na rynku pojawiają się coraz to nowsze urządzenia, które są w stanie wyświetlać obrazy najwyższej klasy. Jednak by było to w zupełności możliwe, muszą one wykorzystywać również najnowsze łącza, tak więc porty VGA czy LVDS odchodzą do lamusa. Wykorzystywanie w celu podłączeń sprzętu wyjść DisplayPort czy HDMI posiada zdecydowanie więcej zalet. Po pierwsze uzyskany obraz (nawet na bardzo cienkich panelach czy laptopach) sprawia niesamowite wrażenie. Po drugie dwukierunkowa komunikacja między połączonymi ze sobą sprzętami jest o wiele lepszą, ważną zaletą jest również niskie zużycie energii. Nowe rozwiązania zapewniają również nowe możliwości np. pojedyncze złącze obsługuje wielu monitorów.

Intel planuje zakończyć wsparcie LVDS w 2013 r., a VGA w 2015 r. w swoich procesorach i chipsetach dla stacji.

AMD ma rozpocząć wycofywanie starszych interfejsów, począwszy od usuwania rodzimych wyjście LVDS w większości produktów w 2013 r. Firma planuje także usunięcie portów VGA od 2013 r. Całkowitą eliminację zamierza zakończyć w 2015 r.

Również wiodący producenci wyświetlaczy, takich jak Samsung Electronics LCD Business i LG Display silne popierają przejście na cyfrowe złącza. Także Dell jest zdanie, że najnowsze standardy tj. DisplayPort, pozwalają konsumentom na pełne wykorzystanie najnowszych osiągnięć w zakresie możliwości wyświetlania.

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.