dodano: 2010-05-13 12:49 | aktualizacja:
2010-05-13 13:04
autor: Paulina Nietrzpiel |
źródło: polsatsport.pl
Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
Porsche Supercup to wyjątkowa seria między innymi dlatego, że daje nam szansę pojeżdżenia na torach Formuły 1, na których można się znaleźć tylko podczas weekendu Grand Prix. W miejscach takich jak Monte Carlo nie można prowadzić prywatnych testów, więc jedyną szansą ścigania się w takim miejscu jest start w ten jeden weekend - mówi Kuba Giermaziak.
Wszyscy kierowcy straszą mnie i Kubę, jak trudna będzie jazda w Monako. To jednak jedna z tych rund, na które od dawna czekaliśmy szczególnie niecierpliwie - dodaje Robert Lukas.
Zawodnicy Porsche Supercup będą walczyli na legendarnym, niezwykle krętym i ciasnym torze, który przebiega na ulicach księstwa Monako. Ta trasa jest wyjątkowa z wielu względów. Przede wszystkim jest to najwolniejszy obiekt w kalendarzu zarówno Formuły 1, jak i Porsche Supercup. Mimo to uznaje się, że jest to równocześnie najtrudniejszy wyścig w sezonie.
Kierowy muszą sprostać wielu wyzwaniom. Przede wszystkim wąską - nie tylko jak na tor wyścigowy, ale i dla zwyczajnych samochodów - jezdnię ciasno okalają bariery. To oznacza, że Monte Carlo nie wybacza prawie żadnych błędów. Na trasie są zaledwie dwa miejsca, w których po ewentualnej pomyłce zawodnik może się jakoś wyratować, o ile odpowiednio wcześnie się zorientuje, że jest w opałach.
Osobnym zagadnieniem jest nawierzchnia, która jest wyjątkowo śliska. Na co dzień odbywa się tutaj ruch uliczny, a część trasy, na przykład główna prosta, otwierana jest dla normalnych samochodów także podczas weekendu Grand Prix. Asfalt jest więc brudniejszy, mniej nagumowany i znacznie mniej przyczepny niż na prawdziwym torze. Kolejną trudność stanowią liczne nierówności, które akurat dla kierowców Porsche nie powinny być aż tak dużym problemem, ale. trzeba na nie uważać.
Trasa w Monte Carlo jest na tyle wyjątkowa, że w czasówkach najlepsze okrążenia uzyskuje się niekoniecznie na samym początku, kiedy opony są nowe, lecz raczej pod koniec sesji, kiedy zawodnik złapie odpowiedni rytm jazdy. Z pewnością będzie to największe w tym sezonie wyzwanie dla debiutujących zawodników VERVA Racing Teamu. Żaden z nich jeszcze nigdy nie startował w Monako.
Transmisja na żywo w niedzielę 16 maja br. od godz. 9:40 w Polsacie Sport Extra
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.