Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
Podczas aukcji OZE przeprowadzonej 30 grudnia 2016, którą rozstrzygnięto 3 stycznia polski rząd zakontraktował energię z dwóch koszyków dla istniejących instalacji: biogazowni i hydroelektrowni oraz jednego koszyka dla instalacji fotowoltaicznych i wiatraków. Problem w tym, że dla istniejących biogazowni o mocy powyżej 1 MW zgłoszono ledwie jeden projekt, a to chyba za mało, by aukcję można było przeprowadzić.
To była dziwna aukcja, bo wygrała ją Polska Grupa Biogazowa, która będzie sprzedawać energię z 7 biogazowni po około
500 zł/MWh. Problem w tym, że do niedawna BGP uzyskiwał ze sprzedaży energii tylko...
280 zł/MWh. Pytanie co to za aukcja, która wygrywa jedyna firma i to drożej niż wcześniej sprzedawała tę energię?
Na szczęście najwięcej ofert złożono w aukcji dla instalacji PV i farm wiatrowych.
Planowano zakontraktowanie około 100 MW w instalacjach fotowoltaicznych. Spośród 152 ofert wybrano 84. Ceny energii wahają się od 250 zł/MWh do 400 zł/MWh, ze średnią około 350 zł/MWh. Największym wygranym okazała się spółka Solar Polska New Energy, która wygrała z 17 ofertami.
Roczna cena zakupu energii z OZE pochodzącej z instalacji słonecznych i wiatrowych to około 100 mln zł. Średnie obciążenie odbiorców energii w Polsce wyniesie
0,15 zł/MWh.
Polskie gospodarstwo domowe zapłaci za OZE jakieś 2 gr/mies., ale przynajmniej jest
czystsze powietrze dzięki instalacjom OZE, a to chyba ostatnio jest ważniejsze niż pieniądze, wydane potem na lekarzy i pogrzeby zmarłych z powodu smogu po spalaniu węgla.
Czas na to zwracać uwagę... za kilka lat zaboli!
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.