Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
W pierwszym serwisie informacyjnym #dzieje się 16:50 z udziałem Macieja Orłosia dobór informacji nie zachwycał. Prowadzący od garderoby przeszedł się do studia, pokazując nieco kulisów nowej stacji. Zaczął od nieco banalnej informacji o ataku zimy. Czy na start nie było ciekawszego tematu? Śnieg w Warszawie 2 grudnia to nic zaskakującego. Dla Telewizji WP najwyraźniej jest to atrakcyjna informacja, skoro po krótkim materiale w "teleexpressowym" stylu połączyła się z reporterem. Pierwszego live'a w historii stacji zrobił Marcin Mazur, wcześniej researcher "Faktów" TVN.
Drugi materiał pokazał słabość terenową telewizji WP. W informacji o decyzji poznańskiego sądu, który zwolnił z aresztu byłego senatora PO Józefa Piniora stacja posiłkowała się zdjęciami Polskiej Agencji Prasowej (w terminologii telewizyjnej tzw. "stillami") i nagraniami wideo regionalnej telewizji WTK. W serwisach stacja zdawkowo podchodzi do tematyki politycznej. Ogranicza się do bardzo krótkich relacji z Sejmu albo kilku wypowiedzi polityków podsumuwujących wydarzenie (tak zwanej zbitki "setek"). Tak było w przypadku newsa o przegłosowaniu przez Sejm nowelizacji ustawy o zgromadzeniach. "Stille" towarzyszyły też informacji o spotkaniu prezydenta Polski Andrzeja Dudy ze swoim ukraińskim odpowiednikiem Petro Poroszenką. Tak jakby WP zapomniała, że robi teraz także telewizję, a nie tylko portal. Być może takie podejście wynika z braku wystarczającej liczby operatorów i dziennikarzy.
WP chce to nadgonić newsami ze świata showbiznesu. Było coś dla fanów One Direction, czy Rihanny. Niestety część informacji również oparto na stostowanych jedynie w wyjątkowym sytuacjach w telewizji "stillach". W pierwszym serwisie nie mogło zabraknąć promocji treści dostępnych na portalu WP oraz interaktywnego akcentu. Maciej Orłoś zmienił na wizji okulary i zrobił sobie selfie. Wezwał widzów do wysyłania swoich selfie, które będą prezentowane na antenie stacji. Był to zdecydowanie najbardziej udany moment. Z napisów końcowych wynika, że w redakcji programu znajdziemy też m.in. Marcina Nakoniecznego związanego wcześniej z "Teleexpressem" i byłego korespondenta TVP w Berlinie Marcina Antosiewicza.
Newsy w telewizji WP nie powalają, ala na pewno jej nie wykrwawią, co jest możliwe w przypadku Nowej TV. Tam głośnych nazwisk jest znacznie więcej. Na przykład Beata Tadla, Jarosław Kulczycki jako prezenterzy, czy Marcin Firlej jako korespondent w Stanach Zjednoczonych. Po uruchomieniu telewizji Wirtualna Polska zyskała miejsce, gdzie może promować swój portal. Może też wykorzystywać na tym portalu materiały, które powstają z myślą o telewizji i odwrotnie. WP znajduje się w czołówce portali internetowych w Polsce, co na pewno pomoże dodatkowo zarobić na tych treściach. Plusem jest też fakt, że od samego początku stacja postawiła na wejścia na żywo. Onet luźno współpracuje z Zoom TV i aż tak dużej synergii w przypadku tych dwóch firm nie widać. Pamiętajmy, że zrezygnowano np. z emisji programu Tomasza Lisa.
W telewizji WP nie brakuje publicystyki z udziałem innych byłych twarzy TVP - Kamili Biedrzyckiej-Osicy i Małgorzaty Serafin. Pierwsza z pań już zadebiutowała programem z udziałem prezydent Warszawy Hanną Gronkiewicz-Waltz. Być może wypełni to pustkę po niezbyt dużej ilości politycznych newsów w serwisach informacyjnych. Pozostała część ramówki WP sprawia wrażenie jakby powstała z myślą o kobietach. Na antenie stacji znajdziemy bowiem seriale obyczajowe "Kobiety w czerni", "Sześć sióstr", "Z pamiętnika położnej", historyczny o carycy "Katarzyna", program dokumentalny "Młodzi lekarze", program kulinarny "World's Best Chefs". Więcej treści dla panów znajdziemy wieczorami. To np. seriale kryminalne "Śmierć pod palmami", "Upadek", czy "Scott i Bailey".
Zgodnie z zapowiedziami właściciela, czyli Agory - Metro unika programów informacyjnych. Rano dominują polskie seriale animowane dla dzieci jak "Gąska Balbinka". Kanał nadaje produkcje rosyjskie, takie jak "Spożywczaki i bazary", w których poznajemy kulisy rosyjskich supermarketów i bazarów. Mamy też gwiazdy światowego formatu kanałów tematycznych, np. kucharza i autora książek, licznych programów telewizyjnych Jamiego Olivera w formacie "30 minut Jamiego". Duża część produkcji przypomina kanały w stylu Fokus, czy Discovery. Chociażby "Niebezpieczne drogi", gdzie prowadzący przemierzają szlaki komunikacyjne na Alasce albo "Ekskluzywny rejs" o kulisach życia na statku, "Wielkie przeprowadzki" o przenoszeniu m.in. domów na duże odległości, "Wielkie, większe największe" o dużych budynkach, czy mostach.
Dużym atutem Metro są hollywoodzkie filmy ze znanymi aktorami. Nie chodzi oczywiście o najnowsze produkcje, ale w najbliższych dniach w ramówce jest np. "Beowulf - droga do sprawiedliwości" z Angeliną Jolie z 2005 roku, czy "Przypadek Henry'ego" z Harrisonem Fordem z 1991 roku. Nie brakuje polskich produkcji. "P.I.W.O." to Program Informacyjny Wesoły Opiniotwórczy. Mikołaj Lizut zaprasza gości - znanych pisarzy, aktorów, reżyserów, artystów, muzyków, naukowców i publicystów, by rozmawiać, spierać się i żartować o najważniejszych i najciekawszych sprawach w obrębie polityki, kultury i życia społecznego. Z kolei w formacie "Przemek Saleta: Najcięższe zadania" bokser próbuje swoich sił w różnych zawodach, np. leśnika. Ciekawie zapowiada się też „Maluchem przez Afrykę" o człowieku, który postanowił sprawdzić swoją wytrzymałość i przejechać tamten kontynent Fiatem 126p. Agora wykorzystuje potencjał swoich rozgłośni radiowych, dlatego w godzinach nocnych Metro emituje program pod hasłem "Złote przeboje na dobranoc".
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.