TVN Turbo bez meczu Serie A, kibice zawiedzeni

dodano: 2015-08-30 19:36 | aktualizacja: 2015-08-31 12:41
autor: Jacek Grzeszczak | źródło: SatKurier.pl, Inf. własna

Można byłoby zacytować klasyka: „miało być pięknie, a wyszło jak zwykle”. Kibice, którzy zaplanowali sobie na niedzielę 30 sierpnia oglądanie spotkania włoskiej Serie A pomiędzy drużynami AS Roma, a Juventus F.C. na kanale TVN Turbo - zobaczyli tylko pierwszą połowę i to z komentarzem w większości nie w języku polskim.

Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.

Transmisja meczu, która ruszyła o godzinie 18:00, sprawiła najpierw niemałe zaskoczenie widzom kanału TVN Turbo. Zamiast komentarza w języku polskim pojawił się dźwięk w języku... niderlandzkim. W tym samym czasie Eleven emitował polski komentarz, więc można podejrzewać, że doszło do jakiejś pomyłki i albo do TVN Turbo dostarczono niepoprawną ścieżkę, albo samodzielnie wybrano tam błędną.

Cóż, można byłoby powiedzieć - zdarza się. Ale na antenie TVN Turbo mecz w taki sposób transmitowano blisko pół godziny, większą część pierwszej połowy nadano z niderlandzkim komentarzem. Tak krytyczny i oczywisty błąd wymagał aż tyle czasu do usunięcia?

Gdy już wydawało się, że opanowano sytuację, a komentatorzy zapowiedzieli, że po przerwie problemów nie będzie - po przerwie do transmisji na TVN Turbo nie wrócono w ogóle. Podjęto próbę wejścia na antenie, ale transmisja się zerwała. Najpierw nadano przedłużoną serię autopromocji, po czym pojawiły się inne pozycje programowe, a na dole ekranu co jakiś czas przewijano napis informujący o odwołaniu transmisji spotkania z przyczyn technicznych. Eleven w sieci ruszył z transmisją drugiej połowy, ale z poślizgiem i drobną przerwą w trakcie.

Trudno się dziwić rozczarowaniu kibiców futbolu, a zwłaszcza włoskiej Serie A, gdyż transmisję szeroko promowano, a że dostęp do kanału Eleven jest jak na razie w pewnym stopniu utrudniony (darmowy w sieci, ale brak u operatorów kablowych i satelitarnych, nie każdy jest biegły w podłączaniu komputera do TV lub lubi tak oglądać), to na emisję w TVN Turbo liczyło wiele osób.

Skończyło się to spektakularną klęską, bez wnikania czyja to wina (nadawca kanału Eleven dość szybko skomentował sprawę na swoim oficjalnym koncie na Twitterze słowami: „To nie jest awaria naszego kanału. Nadajemy bez przerwy w Netii i player.pl”).

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.