dodano: 2012-02-03 09:58 | aktualizacja:
2012-02-03 10:25
autor: Anita Dąbek |
źródło: TV 4
Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
14 grudnia 2011 roku po dwóch sensacyjnych spotkaniach – (Wisły Kraków z Twente Enschede i Odense BK z FC Fulham) po raz pierwszy od 41 lat aż dwie polskie drużyny awansowały do pucharowej fazy rozgrywek europejskich.
W trakcie losowania - transmitowanego również na antenie Czwórki - obie drużyny poznały swoich rywali. Los okazał się dużo łaskawszy dla Wisły Kraków, której przeciwnikiem został – uważany za jedną z najsłabszych drużyn Ligi Europy – Standard Liege.
Co oczywiście nie oznacza, że będzie łatwo. Efekty zbytniego optymizmu Krakowiacy poznali już zresztą na własnej skórze. Trener Wisły Kazimierz Moskal przypomina „Przed konfrontacją z Apoelem Nikozja też było wiele głosów, że trafiliśmy bardzo dobrze. A potem Cypryjczycy nie tylko wygrali rywalizację z nami, ale zajęli pierwsze miejsce w swojej grupie Ligi Mistrzów” . Tym bardziej że Standard w obecnym sezonie Ligi Europy UEFA zanotował sześć zwycięstw i dwa remisy, w tym trzy razy wygrywał na wyjeździe.
Zdecydowanie mniej zadowoleni z wyników losowania są Legioniści. I nic dziwnego – ich przeciwnik – Sporting Lisbona – to dwudziestodwukrotny mistrz Portugalii, zdobywca Pucharu Zdobywców Pucharów, a także finalista Pucharu UEFA. Również w tegorocznych rozgrywkach Ligi radził sobie świetnie, zajmując pierwsze miejsce w grupie D i pokonując takie drużyny jak Lazio i FC Zurich.
Losy obu polskich drużyn będziemy śledzić na żywo na antenie Czwórki.
16 lutego o godzinie 21:00 przeniesiemy się do Krakowa skąd trasmitowane będzie pierwsze spotkanie
Wisły Kraków i Standard Liege.
W tydzień później - 23 lutego o 21:00 – towarzyszyć będziemy piłkarzom
Legi Warszawa w ich spotkaniu ze
Sportingiem Lizbona.
Po ewentualnym (oby!) awansie kolejnymi rywalami Polaków będą: Legii - zwycięzca pojedynku FC Porto - Manchester City, a Wisła trafi na Hannover 96 albo FC Brugge.
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.