dodano: 2010-06-11 15:07 | aktualizacja:
2010-06-11 15:45
autor: Paulina Nietrzpiel |
źródło: Eurosport
Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
Swój zespół wystawił były mistrz świata Formuły 1,
Nigel Mansell, który wraz z dwójką synów, Gregiem i Leo będzie rywalizował w najmocniejszej kategorii LMP1. Na blisko czternastokilometrowym torze do walki staną m.in.
Giancarlo Fisichella,
Jean Alesi,
Mika Salo oraz mistrz świata obecnej od lat na antenie Eurosportu serii WTCC,
Andy Priaulx. Ten ostatni pojedzie samochodem w specjalnym malowaniu, które wykonał Jeff Koons, a zaprojektował Bono, lider zespołu U2.
Choć rajdy i wyścigi są zupełnie innymi dyscyplinami sportu, to w Le Mans startowali już tacy kierowcy jak Markku Alen, czy Sebastien Loeb, sześciokrotny rajdowy mistrz świata WRC.
Na
stanowiskach komentatorskich dziennikarzy
Eurosportu pojawią się eksperci -
Henri Pescarolo i
Alain Prost. Tymczasem w niedzielę około południa w kabinie polskich komentatorów w Le Mans zjawi się specjalny gość -
Bryan Bouffier, trzykrotny i wciąż aktualny rajdowy mistrz Polski.
Magia wyścigu Le Mans 24 jest tak ogromna, że sam start w tej imprezie stał się marzeniem wielu znakomitych kierowców i to nie tylko tych związanych na stałe z wyścigami samochodowymi. W historii Le Mans pojawiały się także nazwiska wielu rajdowców, więc punkt widzenia Bryana na pewno będzie bardzo interesujący. Być może kiedyś zobaczymy na starcie Le Mans 24 także naszego "polskiego" mistrza? - Adam Widomski, Redaktor Naczelny Eurosport Polska
Wydaje się, że tegoroczny wyścig kolejny raz będzie walką dwóch największych rywali - zespołów Peugeota i Audi. Rok temu na najwyższym stopniu podium stanęli Francuzi, ale Audi przygotowało zupełnie nowy samochód - R15+. Czy nowa maszyna okaże się wystarczająca, by zwyciężyć w rywalizacji z samochodami Peugeot 908? Pierwsze treningi pokazały, że nie będzie to łatwe.
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.