BLOG: Kanał Ekstraklasy to ściema?

dodano: 2011-02-16 03:26 | aktualizacja: 2011-02-16 10:20
autor: Daniel Gadomski | źródło: SatKurier.pl

Powtarza się historia sprzed trzech lat. Ekstraklasa nie jest zadowolona z warunków finansowych oferowanych przez CANAL+ i ITI, więc w najbliższych dniach zakończy przetarg i przejdzie do otwartych negocjacji z zainteresowanymi nadawcami. Już to przerabialiśmy - mimo tego, że wciąż w grze jest opcja uruchomienia własnego kanału Ekstraklasy, to jest to bardziej element negocjacji niż koncepcja, która zostanie rzeczywiście wcielona w życie. Przynajmniej nie przez Ekstraklasę.

Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.

Telewizje płatne nie chcą płacić ogromnych sum za polską ligę. W sumie nic dziwnego, bo poziom dużo słabszy od hiszpańskiej, czy angielskiej. Mimo to kluby liczyły, że platformy cyfrowe zapłacą dużo większą sumę niż ok. 360 mln zł, które podczas ostatniego przetargu dał CANAL+. Podobno tym razem platformy nie tyle chcą dać klubom więcej, co mniej, bo 300 mln zł. Mimo sojuszów (ITI z Telekomunikacją Polską, CANAL+ z Cyfrowym Polsatem) ogłoszenie zwycięzcy przetargu opóźnia się. W 2008 roku zwycięzców poznaliśmy po koniec styczna, teraz mamy połowę lutego i rozstrzygnięcia nie ma.

Sytuacja stanowi problem przede wszystkim dla Ekstraklasy, bo ta nie jest pewna finansowania dla wielu klubów. Telewizje, które posiadają wymaganą infrastrukturę mogą poczekać. Łatwo jest straszyć uruchomieniem własnego kanału, ale ryzyko z powodzeniem takiego biznesu jest ogromne. CANAL+ pokazuje polską ligę od lat 90, ma największe doświadczenie, sprawdzonych komentatorów. ITI we współpracy z TP też jest w stanie zagwarantować odpowiednią jakość pokazywanych transmisji. Ewentualny kanał Ekstraklasy byłby wielką niewiadomą. W dodatku, jego sukces finansowy byłby zależny od przegranych w przetargu, czyli platform cyfrowych. Już to przerabialiśmy w przypadku pakietu DVB-H. Byli przedstawiciele konsorcjum największych operatorów komórkowych wciąż nie porozumieli się z zamojską spółką Info-TV-FM, która wygrała przetarg.

Myślę, że w praktyce mamy do czynienia z szerszym sojuszem niż tylko ITI z TP i CANAL+ z Polsatem - murem za obniżeniem ogromnych opłat licencyjnych stoją wszyscy uczestnicy przetargu. Być może to oni powinni pomyśleć nad uruchomieniem wspólnej usługi-kanału. Twardsza niż dotychczas postawa CYFRY+ to pewnie jedna z oznak ery kończących się umów na wyłączność. Dzisiaj już nie dopłaca się kanałom za obecność tylko na jednej platformie i żadna z platform z tego powodu nie płacze. Polsat trafił do CYFRY+, National Geographic do Cyfrowego Polsatu, a HBO do n i Cyfrowego Polsatu. Polska liga to jeden z ostatnich reliktów wyłączności. Mało kto już wierzy, że 500 tys. abonentów (tak kiedyś szacowano liczbę klientów, którzy wykupują abonament ze względu na ligę) zerwie z dnia na dzień umowy. CYFRA+ po stracie HBO na wyłączność chyba zdała sobie sprawę, że świat się na tym nie kończy i podobnie może stać się z ligą.

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.