BLOG: Bartosz Radomski: Żyć, nie umierać

dodano: 2010-12-10 18:16 | aktualizacja: 2010-12-11 10:02
autor: Bartosz Radomski | źródło: satkurier.pl

„Wetten, dass” jest takim programem, który chciałaby mieć w ramówce każda licząca się stacja rozrywkowa. Emitowane od 29 lat show nadal przyciąga aż 8 milionów widzów, a publicznemu nadawcy ZDF gwarantuje największy udział w rynku i możliwość niezłego zarobku. Żyć, nie umierać. W gruncie rzeczy uczestnicy programu stoją przed podobnym wyzwaniem.

Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.

Czy gdyby zaproponowano Ci milion dolarów – skoczyłbyś w ogień, drogi Czytelniku? Na świecie emitowanych jest kilkadziesiąt programów, w którym zwykli ludzie muszą zmierzyć się ze swoim stresem, strachem lub udowodnić po prostu swoją tężyznę fizyczną. W Polsce również oglądaliśmy „Chwilę prawdy”, „Dla Ciebie wszystko” czy odmienne gatunkowo reality show jak „Agent”, „Ekspedycja” czy „Wyspa Robinson”. No i „Jackass” oczywiście.

Wszystkie te programy opierają się na założeniu, by udowodnić całemu światu, że można dokonać rzeczy w naszym mniemaniu niemożliwej. Zabawa trwa, dopóki na ekranie nie zobaczymy tragedii, takiej, jak ta absorbująca dziś sąsiedzkie Niemcy. – Kiedy wielki teatr iluzji się nie udaje, można tylko przerwać grę i opuścić kurtynę – pisze w swoim komentarzu Frankfurter Rundschau.

Pikanterii dodaje fakt, że Sammuel Koch, 23 letni zawodnik, który założył się, że przeskoczy przy pomocy specjalnych butów cztery najeżdżające na niego samochody, jest akrobatą, uczniem hanowerskiej szkoły aktorskiej. Podczas jednej z prób uczestnik odbił się tylko, o zgrozo!, od auta swojego ojca, po czym nieruchomo runął na ziemię. Był dwukrotnie operowany, występuje u niego paraliż prawie całego ciała. – Trudno nam sobie wyobrazić, że Sammuel całkowicie wróci do zdrowia – mówią lekarze gazecie Bild.

Wydarzenie to jest szokiem, nie tylko zresztą dla niemieckiej opinii publicznej. Głos zaczęli już zabierać politycy, bo ZDF to drugi kanał niemieckiej telewizji publicznej. – To naturalne, że musimy o tym mówić. Musimy pytać: kiedy została przekroczona granica odpowiedzialności? Na jakie ryzyko możemy sobie pozwolić – tak o sprawie wypowiada się polityk SPD, Kurt Beck. Tabea Roessner, ekspertka w zakresie mediów, zwraca uwagę, że media muszą uważać, by nie przekroczyć granicy w walce o jak najlepszą oglądalność.

W tym wypadku jest to zdanie istotne, bo program emitowany jest w niemieckiej telewizji od 29 lat. Mimo to ogląda go aż 8 milionów widzów, co przekłada się na aż 25% rynku dla ZDF w porze nadawania show. – Muszę odrzucić zarzut, że pod naciskiem walki z konkurencją, zgadzamy się na nieodpowiedzialnie zakłady z uczestnikami, muszę i chcę takie opinie odrzucić – stwierdza w wywiadzie z gazetą Spiegel Thomas Gottschalk

Inną kwestią jest fakt, że tego typu wypadki bardzo rzadko zdarzają się w programach telewizyjnych. Dlatego też strasznie trudno stwierdzić, czy stacja rzeczywiście zawiniła na etapie przygotowań. Choć już teraz pojawiają się wątpliwości. Komentując całą sprawę dla TVN24, Wojciech Iwański (reżyser m.in. programu „Dla Ciebie wszystko”) powiedział, że trochę dziwi się, iż zawodnik miał w celu zabezpieczenia jedynie kask na głowie. – Wyobrażam sobie, że można go było choćby przypiąć do specjalnych lin – dodaje. W sprawie wypowiada się również dyrektor programowy ZDF. Oprócz zapewnienia, że Sammuel Koch na pewno nie zostanie bez pomocy telewizji stwierdza on: - Przy każdym programie pracuje inżynier od spraw bezpieczeństwa. Także tym razem był on obecny i nie stwierdził, by zadanie to było niewykonalne bądź zbyt ryzykowne.

Pojawia się również pomysł stworzenia dla ZDF specjalnego kodeksu etycznego. Nad tym pomysłem niewątpliwie powinni popracować również przedstawiciele polskich mediów. Programy takie jak „Wetten, dass” pojawiają się w Polsce co jakiś czas. Zresztą elementem takiego kodeksu mogłoby zostać objętych jeszcze kilka innych dziedzin działań tej branży. To jednak dalsza przyszłość, bo dziś najważniejszą walką jest walka o to, by Sammuel powrócił do możliwie wysokiej formy.

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.