dodano: 2008-10-06 11:49 | aktualizacja:
2008-10-06 16:21
autor: Janusz Sulisz |
źródło: wnp.pl/media2
Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
Z kolei kwestia wejścia Cyfry+ w telekomunikację to raczej kwestia przyszłego roku (jeśli w ogóle do tego dojdzie). Canal+ Cyfrowy może stać się operatorem oferującym pod swoim szyldem usługi triple play, którego partnerem stanie się prawdopodobnie Telekomunikacja Polska.
Pomysł współpracy obu spółek wygląda na przeniesienie do Polski rozwiązania znanego z Francji. Analitycy uważają jednak, że w Polsce sytuacja jest zupełnie inna, bo budowa platformy satelitarnej przez TP może oznaczać utratę klientów bezpośrednio przez Cyfrę+. Więcej niż połowa abonentów Cyfry+ ma dostęp do polskiej ligi, a Orange Sport, w którym dostępne są rozgrywki piłkarskie Ekstraklasy jest pierwszym programem produkowanym przez TP.
Z drugiej strony TP SA tak na prawdę nie ma pojęcia o prowadzeniu platformy satelitarnej, a najlepszym przykładem jest brak sieci dystrybucji, bo salony Orange do tego się nie nadają. Okazuje się, że sprzedaż telefonii komórkowej czy stacjonarnej to nie sprzedaż i dystrybucja platformy satelitarnej - tego nie można pogodzić, a pracownicy Orange nie znają się na telewizji cyfrowej (mogliby się podszkolić w telefonii stacjonarnej, bo tego nie umieją obsługiwać, a co dopiero kolejny produkt z innego segmentu). Nie uda się ich szybko przeszkolić, by mogli skutecznie rywalizować z punktami Cyfry+, Cyfrowego Polsatu czy n.
Oczywiście TP SA mogłaby uruchomić platformę Orange TV, ale musiałaby zatrudnić fachowców znających się na rzeczy i mieć solidny biznesplan, specjalnie nie szkodzący konkurencji, którą wcześniej czy później byłaby Cyfra+. Musiałaby to być oferta zupełnie inna niż ta, którą mają inne platformy, bo oparcie się na tym co jest z jednym Orange Sport nie ma racji bytu.
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.