dodano: 2008-01-30 14:06 | aktualizacja:
2008-01-30 21:23
autor: Anita Dąbek |
źródło: gazeta.pl/Puls Biznesu//wp.pl
Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
Za możliwość transmitowania wszystkich meczów Orange Ekstraklasy
Canal+ zapłaci 125 mln zł. Jego pierwsza oferta wynosiła 100 mln zł, została więc podniesiona o 25 mln zł.
Zwycięska oferta sygnowana jest przez stację oraz Telekomunikację Polską SA.
Poprzez internet i gniazdka telefoniczne liga trafi do większej liczby odbiorców - powiedział Jacek Okieńczyc, szef sportu w Canal+.
Tym samym zwiększamy wartość marketingową produktu, a najlepszym polskim drużynom proponujemy dodatkowe bonusy za awans do grupowych faz Ligi Mistrzów i Pucharu UEFA.
Mecze pierwszej ligi - tak jak obecnie - rozgrywane będą od piątku do niedzieli.
- Trzy zostaną pokazane przez Canal+, a pozostałych pięć dzięki technologiom oferowanym przez TP SA. Powtórki spotkań transmitowanych w Canal+ będzie można później obejrzeć za pośrednictwem łączy Telekomunikacji i odwrotnie. - powiedział dyrektor marketingu spółki Ekstraklasa, Wojciech Dobrzyński.
Dodał także, że w przyszłości Kanał Ekstraklasa będzie oferował możliwość oglądania gier ligowych za pośrednictwem serwisu pay per view. To oznacza możliwość wyboru pojedynczego meczu przez odbiorcę.
Uruchomiony w wyniku koprodukcji Canalu Plus Cyfrowego i Telekomunikacji Polskiej S.A. kanał, nazwany roboczo Kanałem Ekstraklasy, pozwoli na obejrzenie na żywo wszystkich 240 meczów w sezonie - powiedział Rusko podczas konferencji prasowej w Warszawie.
W TVP pokazane zostaną cztery mecze, a co tydzień w niedzielę emitowany będzie magazyn ligowy ze skrótami ze spotkań każdej kolejki.
Aktualizacja
Według prezesa ITI Neovision Macieja Sojki, jednym z warunków rekomendacji przez kluby prowadzenia dalszych negocjacji przez Ekstraklasę S.A. z Canalem Plus było zobowiązanie, że ta stacja udostępni swoje programy wszystkim chętnym platformom cyfrowym.
- Dlatego i my czujemy się zwycięzcami. Z moich informacji wynika, że Canal+ zobowiązał umożliwić odbiór swoich programów także poprzez inne platformy cyfrowe. I my jesteśmy tym zainteresowani. Jeśli ten warunek nie zostanie spełniony, będziemy w punkcie wyjścia, czyli wszelkie negocjacje będą musiały się rozpocząć od początku - powiedział PAP Maciej Sojka, dodając że na razie żadna umowa między klubami a Canal Plus nie została podpisana.
Informacjom Sojki zaprzeczył szef sportu w Canal Plus Jacek Okieńczyc.
- Nie mamy żadnych zobowiązań wobec innych platform cyfrowych. Co więcej, mogę zapewnić, że nasz produkt będzie ekskluzywną ofertą dla abonentów Cyfry Plus i sieci dystrybucyjnej TP S.A. Nigdzie indziej się nie pojawi - powiedział PAP Okieńczyc.
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.