Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
W ekspertyzie wyraźnie stwierdzono, że "standard MPEG-2 w chwili obecnej staje się standardem przestarzałym, natomiast standard MPEG-4 w wersji AVC/H.264 zawiera nowoczesne rozwiązania".
Ekspertyza ukazała się na stronie internetowej KRRiT pod tytułem: "Analiza porównawcza algorytmów kodowania sygnału wizyjnego MPEG-2 i MPEG-4 w celu określenia liczby programów w multipleksie".
Kilka wniosków:
• Standard AVC/H.264 jest standardem przyszłościowym i jako taki znajduje szersze zastosowanie podczas gdy standard MPEG-2 staje się standardem przestarzałym i będzie stopniowo wypierany przez rozwiązania nowocześniejsze, dające znacznie szersze możliwości.
• Co raz większa liczba producentów sprzętu odbiorczego już produkuje lub rozpoczyna produkcję dekoderów AVC/H.264 (w tym również RWT Radom planuje rozpoczęcie dekodera AVC/H.264 w połowie roku 2006).
• Przewodniczący Grupy Studiów 6 (radiofonia i telewizja) ITU-R zaleca wykorzystanie standardu AVC/H.264 w telewizyjnych systemach emisyjnych.
• Standard AVC/H.264 umożliwia przesyłanie w multipleksie dwukrotnie większej liczby programów telewizyjnych.
Co do kwestii cen cyfrowych dekoderów, Instytut Łączności podał:
"Według producentów dekoderów (np. firmy ADB) cena dekodera multistandartowego MPEG-2 i AVC/H.264 będzie w początkowym okresie większa o 30% od ceny dekodera MPEG-2. Cena dostępnego za pół roku dekodera jednostandardowego AVC/H.264 nie będzie wyższa niż dekodera MPEG-2".
Wynika więc, że będzie jednak MPEG-4, tylko trzeba poczekać na odbiorniki MPEG-4 i odpowiednie decyzje.
Drugi wniosek, to ewidentny fakt, że zbyt długie testy doprowadziły do tego, że "przespano" sprawę powszechniejszego stosowania MPEG-2 i zrobiono "w konia" wielu użytkowników tunerów DVB-T w MPEG-2, tym samym zrażając potencjalnych klientów do ... jakichkolwiek tunerów do naziemnej telewizji cyfrowej.
ekspertyza Instytutu Łączności
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.