dodano: 2023-05-17 20:55 | aktualizacja:
2023-05-19 20:47
autor: Anita Kaźmierska |
źródło: TVP/ZDF/satkurier.pl
Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
W wielkim finale
UEFA Women's Champions League zagrają
FC Barcelona i VfL Wolfsburg. Spotkanie to odbędzie się na Philips Stadion w Eindhoven (wszystkie bilety zostały już wyprzedane) dnia 3 czerwca - tydzień przed finałem Ligi Mistrzów UEFA, w którym zmierzą się Manchester City i Inter Mediolan (
transmisja tego meczu również w TVP Sport, obok transmisji w Polsat Sport Premium 1).
W Niemczech, tak samo jak i w Polsce, prawa do transmisji Ligi Mistrzyń UEFA są w posiadaniu
DAZN (do końca sezonu 2024/25). Jednak u naszych zachodnich sąsiadów o sublicencję dla meczu finałowego postarał się nadawca publiczny
ZDF, a to ze względu na udział drużyny z Wolfsburga. Natomiast w naszym kraju o sublicencję zabiegała
TVP, ponieważ w VfL Wolfsburg grają Polki
Ewa Pajor i
Katarzyna Kiedrzynek.
Trochę „polskiej” historii
W kwalifikacjach tegorocznej edycji Ligi Mistrzyń UEFA grały piłkarki
UKS SMS Łódź, jednak nie udało im się awansować do fazy grupowej (przegrały z RSC Anderlecht 2:3). Podobnie było w sezonie 2021/22 - piłkarki
Czarnych Sosnowiec uległy Węgierkom z Ferencvárosi TC 1:2. Zgoła inaczej było w edycji 2020/21, kiedy piłkarki
Górnika Łęczna dostały się do 1/16 finału. Niestety w dwumeczu przegrały z Paris Saint-Germain aż 1:8. Te dwa spotkania były transmitowane na antenie
TVP Sport. Teraz po ponad 2 latach TVP wraca do transmitowania Ligi Mistrzyń.
FC Barcelona vs VfL Wolfsburg w finale Ligi Mistrzyń UEFA
–
To będzie starcie dwóch najlepszych drużyn tego sezonu – zapowiadała w niedawnej rozmowie z tvpsport.pl
Ewa Pajor. Polska napastniczka po raz kolejny stanie przed szansą na zwycięstwo w Lidze Mistrzyń UEFA. Choć ona sama szanse na zwycięstwo ocenia „50 na 50”, faworytem będzie jednak
Barcelona. Ekipa z Katalonii zdominowała rozgrywki ligowe, wygrywając 28 na 29 spotkań. Remis z Sevillą może potraktować jako wypadek przy pracy, wynikający z rozluźnienia w końcówce rozgrywek. O skali jej hegemonii w kraju bardziej od bilansu punktowego świadczy ten bramkowy. 117 strzelonych goli przy zaledwie ośmiu straconych. To robi wrażenie.
Wolfsburg miał natomiast swoje momenty kryzysu. I choć były nimi pojedyncze mecze, miały one wielkie znaczenie. Wilczyce po zdemolowaniu Bayernu Monachium 5:0 awansowały do finału Pucharu Niemiec (o trofeum zagrają 18 maja z Freiburgiem). Niedługo wcześniej przegrały jednak ligowy mecz z drużyną z Bawarii, tracąc na jej rzecz prowadzenie w Bundeslidze. Ostatnią szokującą porażkę 0:4 z Eintrachtem Frankfurt de facto przekreśliły swoje szanse na obronę tytułu.
Obie drużyny walczą już więc nie o potrójną, a podwójną koronę. Barcelona szanse na trzecie trofeum pogrzebała poza boiskiem. W meczu 1/8 finału Pucharu Królowej pokonała bowiem Osasunę aż 9:0, ale wynik został zamieniony na walkower, gdy okazało się, że na murawie pojawiła się nieuprawniona do gry zawodniczka. 3 czerwca w Eindhoven Barcelona powalczy o swój drugi, a Wolfsburg o trzeci Puchar Mistrzyń w historii.
Ewa Pajor blisko zdobycia tytułu królowej strzelczyń
Finałowe starcie będzie ważne dla Pajor także ze względu na możliwość sięgnięcia po indywidualną statuetkę. Polska napastniczka w tym sezonie wykazuje się regularnością strzelecką. Dzięki temu przewodzi w zestawieniu najskuteczniejszych w Champions League. Dotychczas zdobyła osiem bramek. Gonią ją Aitana Bonmati i Asitat Oshoala z Barcelony. Mają jednak na koncie po trzy trafienia mniej. Z dużym prawdopodobieństwem można więc stwierdzić, że to nasza rodaczka zostanie królową strzelczyń rozgrywek.
3 czerwca (sobota)
16:00
Liga Mistrzyń UEFA - finał: FC Barcelona - VfL Wolfsburg, DAZN, DAZN YouTube, TVP Sport, tvpsport.pl
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.