Polsat: Czym tym razem Wyszkoni zaskoczy fanów?
autor: Łukasz Knapik | źródło: Cyfrowy Polsat/satkurier.pl
W niedzielę, 11 kwietnia br. w telewizji Polsat wyemitowany został premierowo 6. odcinek programu „Design Dream. Pojedynek na wnętrza”. Był to finał. Gospodynią widowiska była Anna Wyszkoni, z którą wywiad prezentujemy poniżej. Wszystkie konkurencje i całą rywalizację oceniali jurorzy - Anna Cybulska i Jakub Szczęsny. O statuetkę „Najlepszego projektanta programu” i 100 tys. zł zawalczyły Anna Mazur i Monika Bonecka-Turek. W kolejnych dniach program ten pokażą kanały Polsat i Polsat 2.
„Design Dream. Pojedynek na wnętrza” to wnętrzarskie widowisko telewizji Polsat, które zadebiutowało na antenie w niedzielę, 7 marca br. W programie sześciu zdolnych projektantów wnętrz stanęło o tytuł „Najlepszego projektanta” i 100 tysięcy złotych. W finale widzowie poznali zwyciężczynię programu. Została nią Anna Mazur. Jak pracę na planie wspomina jego gospodyni Anna Wyszkoni? Komu kibicowała?
„Design Dream. Pojedynek na wnętrza”: Anna Wyszkoni o pierwszej edycji programu. Wywiad z gospodynią programu
Jesteśmy po finale „Design Dream. Pojedynek na wnętrza”. Czy czujesz, że udało się spełnić założenia na tę premierową edycję?
- Jestem bardzo zadowolona z każdego odcinka. Założeniem programu była pomoc bohaterom, ale też inspirowanie widzów. W każdym odcinku prezentowanych było kilka rozwiązań na funkcjonalne, efektowne wnętrza. Dodatkowo program posiadał element rywalizacji, co skutkowało zaangażowaniem emocjonalnym widzów, którzy już po pierwszym odcinku mieli swoich ulubionych projektantów i mogli im kibicować. Moim zdaniem to bardzo ciekawy format. Mam nadzieję, że doczekamy się kontynuacji.
Co sądzisz o werdykcie naszych bohaterów. Cieszysz się, że to Anna Mazur wygrała program?
- Każdy z projektantów w programie miał swój styl. Monika, z którą w finale rywalizowała Ania, projektuje wnętrza spokojne, zrównoważone, w stonowanych barwach. Ania nieraz działała trochę chaotycznie, ale dzięki temu bardziej odważnie. Pamiętajmy, że projektanci mieli niewiele czasu na realizację swoich pomysłów. Jestem pewna, że każdy z nich doskonale radzi sobie w branży. To młodzi ludzie z ogromną wyobraźnią. Wydaje mi się, że we współpracy z projektantem nie liczy się tylko to, żeby projektant dostosował się do klienta, ale też klient wybrał odpowiedniego projektanta, pamiętając o tym, że każdy z nich ma określony styl, w którym porusza się najswobodniej.
Czy spodziewałaś się takiego finału? Czy miałaś może innego faworyta?
- Projektanci z każdym odcinkiem czuli się pewniej. To pozwalało im rozwijać skrzydła. Nigdy nie mogliśmy przewidzieć, który z nich poradzi sobie najlepiej i wygra dany odcinek. Jedyne, czego ogromnie żałuję, to to, że choroba pokrzyżowała plany Weroniki, która radziła sobie w programie naprawdę świetnie.
Który odcinek był twoim ulubionym? Czy wyróżniłabyś jeden konkretny moment w programie, który szczególnie zapadł ci w pamięci?
- Najbardziej lubiłam etap urządzania boksów. Zmiana tych pustych przestrzeni w piękne pomieszczenia była zawsze fascynująca, tym bardziej, że mogłam dołożyć coś od siebie pomagając uczestnikom w malowaniu, skręcaniu mebli czy przestawianiu elementów. Fascynujące były dla mnie rozmowy zakulisowe z jurorami. To ludzie z tak ogromnym doświadczeniem i wiedzą na temat projektowania, że mogłam się od nich wiele nauczyć.
Jak będziesz wspominała przygodę „Design Dream. Pojedynek na wnętrza”. Chciałabyś wrócić na plan programu?
- To było jedno z najciekawszych doświadczeń. Lubię wyzwania, a prowadzenie programu było dla mnie czymś zupełnie nowym. Kiedy kręciliśmy finałowy odcinek czułam się na planie znacznie swobodniej niż na pierwszych zdjęciach. Miałam wrażenie, że dopiero się porządnie rozkręcam. Mam nadzieję, że doczekamy się kolejnej edycji. Wspaniale się bawiłam i poznałam fascynujących ludzi. Chciałabym znowu poczuć te emocje!
Nagrania do programu z pewnością zajęły dużo twojego czasu. Program dobiegł końca - czy w związku z tym fani mogą spodziewać się nowości muzycznych? Czym tym razem nas zaskoczysz?
- Tak, pracuję nad nowymi piosenkami. To było mi bardzo potrzebne. Czas pandemii zmienił wiele w naszym życiu, ale ani na chwilę nie uśpił mojej potrzeby tworzenia i miłości do sceny. A nawet rozbudził moją tęsknotę. Cieszę się, że niedługo zaprezentuję nowe utwory i mam nadzieję, że uda mi się zaskoczyć słuchaczy. Lubię to robić.
Powtórkę finału widzowie będą mogli obejrzeć w sobotę, 17 kwietnia br. o godzinie 12:40 w telewizji Polsat, a w kolejnych dniach w stacji Polsat 2 (więcej tutaj).
„Design Dream. Pojedynek na wnętrza” - emisja w kanałach Polsat i Polsat 2.
- Netflix: Ruszyły zdjęcia do 4. sezonu „Wiedźmina”
- Przez karty historii: dokumenty w Zoom TV
- Polsat Sport zaprasza na „Magazyn Olimpijski”
- Finał konkursu Młody Muzyk Roku w TVP Kultura
- „Konflikt: Capote kontra socjeta” na Disney+
