Ornak jest grzbietem górskim oddzielającym Dolinę Starorobociańską od Doliny Pyszniańskiej. Stanowi boczne odgałęzienie grani głównej Tatr, przez co otwiera się z niego ciekawy widok na najwyższe szczyty Tatr Zachodnich - słowackie: Bystrą, Raczkową Czubę i Banówkę, a także polskie: Starorobociański Wierch, Kamienistą i Krzesanicę. Szczególnie piękne panoramy Ornak zapewnia w słoneczne, zimowe dni, kiedy wierzchołki gór pokryte są białą warstwą śniegu. Zapraszam na grudniowe zwiedzanie Ornaku.
Anita K.
Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
Z Siwej Przełęczy nie da się dostrzec odległych szczytów na zachodzie. Wystarczy jednak przemieścić się grzbietem Ornaku na północ, by zza Kończystego Wierchu zaczęły wyłaniać się: Raczkowa Czuba, Jarząbczy Wierch, Rohacze, Banówka, Wołowiec i wiele innych wierzchołków.
Podobnie sytuacja ma się z widokami na wschodzie - im dalej na północ Ornaku, tym coraz to inne szczyty wyłaniają się na horyzoncie, m.in. Giewont, Kołowy Szczyt, Lodowy Szczyt i Gerlach. Z kolei na północy pięknie zarysowuje się Kominiarski Wierch.
Mało tego - z Ornaku świetnie widać RTON Zakopane / Gubałówka z wieżą o wysokości około 100 m.
Zadni Ornak (1867 m n.p.m.) jest najwyższy spośród czterech szczytów grzbietu Ornaku. Na wschodzie Zadniego Ornaku znajdują się Siwe Skały, które tworzą drugi, nieco niższy jego wierzchołek. Szczyt Zadniego Ornaku jest skalisty i ma jasnozielone zabarwienie za sprawą występujących tam porostów.
Ornak (1854 m n.p.m.), inaczej Pośredni Ornak, jest wierzchołkiem trawiasto-skalistym. Zielony szlak omija ten szczyt od wschodniej strony, jednak wielu turystów, by znaleźć się w najwyższym punkcie, korzysta z wydeptanej ścieżki poza szlakiem.
Suchy Wierch Ornaczański (1832 m n.p.m.) jest najniższy spośród czterech szczytów grzbietu Ornaku. Całkowicie porasta go niska murawa i kępy kosodrzewiny - nie ma skalistego charakteru i jest łagodny.
Kolejny etapem wędrówki jest strome zejście do Iwaniackiej Przełęczy (1459 m n.p.m.). Zielony szlak najpierw biegnie wśród kosodrzewiny, a następnie lasem. Iwanicka Przełęcz rozdziela Kominiarski Wierch i Suchy Wierch Ornaczański. Jego wschodnie stoki opadają do Doliny Iwanowskiej, a zachodnie do Doliny Iwaniackiej.
Ten odcinek szlaku sprawił mi niezwykłą radość, gdyż mając raki mogłam biec po śniegu w dół bez obaw, że się poślizgnę i upadnę. To wielka frajda wyprzedzać w zawrotnym tempie wszystkich turystów, kiedy pod nogami czuje się miękki śnieg, który w dodatku tak pięknie skrzy się bielą.
Powrót z Iwanickiej Przełęczy odbyłam żółtym szlakiem w kierunku Doliny Chochołowskiej. W miejscu zwanym Polana Iwanówka żółty szlak dołącza do czarnego w Dolinie Starorobociańskiej, którym już wędrowałam, czyli tym samym zatoczyłam pętlę. Stamtąd do parkingu szlak ma długość około 6 km.
Na koniec chciałabym wspomnieć o sympatycznej parze, którą poznałam na szlaku. To małżeństwo z ponad dwudziestoletnim stażem obrało sobie niedawno za cel zdobycie wszystkich szczytów Tatr - zarówno polskich, jak i słowackich. Oczywiście tylko tych, przez które biegną oficjalne szlaki turystyczne. Cztery wierzchołki Ornaku pozwoliły im na przekroczenie liczby 120 szczytów. Jak wspominali, w okrągłą rocznicę ślubu sprezentowali sobie wejście na Gerlach. Bardzo miło patrzyło się na tych dwoje. I jak tu nie wierzyć, że życie zaczyna się dopiero po czterdziestce :)