- Netflix od momentu wejścia na rynek w 2012 r., szybko się rozwijał w Europie. Do 2016 r. uruchomił swoje usługi w całej Europie i przekroczyła 1 mld dol. przychodów. Do 2017 r. miał największą liczbę klientów spośród wszystkich firm w Europie oferujących telewizję na abonament. A w 2020 r. Netflix stał się drugim co do wielkości podmiotem w Europie pod względem przychodów, za samym Comcastem (który jest właścicielem Sky w Europie) i wyprzedził niemieckiego nadawcę publicznego ARD. Wydawałoby się, że błyskawiczny wzrost Netflixa nie ma granic, ponieważ pomaga sobie w większej części przychodów audiowizualnych. W 2020 r. sam Netflix odpowiadał za ponad 6 proc. wszystkich przychodów telewizyjnych w Europie.
- Chociaż Netflix odniósł sukces na całym kontynencie, lokalni nadawcy stoją w obliczu zwiększonej presji. Pandemia koronawirusa spowodowała upadek rynku reklam telewizyjnych, potęgując i przyspieszając kryzys tradycyjnych i uznanych marek. I podczas gdy kieszenie Netflix stają się coraz głębsze, lokalne podmioty walczą z konkurencją. W ciągu najbliższych kilku lat sam Netflix będzie miał lepsze finansowanie niż wielu wiodących nadawców komercyjnych, a jego skala oznacza, że będzie w stanie wyprodukować duże ilości wysokiej jakości treści, z którymi większość lokalnych telewizji nie będzie mogła konkurować. Ta globalna i lokalna nierównowaga jeszcze bardziej przyspieszy zmianę oglądalności online, która teraz zaczyna się przenosić na starsze grupy demograficzne.
Ponieważ Netflix i Amazon Prime nadal się szybko rozwijają zyskując widzów, a ich budżet i jakość produkcji osiągną poziomy nieosiągalne dla lokalnych nadawców, to nie tylko potencjalnie zwiększają przewagę na rynku, ale niszczą lub podporządkowują sobie lokalnych producentów treści.
W jaki sposób nadawcy i producenci treści pokonają tę główną strategiczną przeszkodę, dopiero się okaże w najbliższej przyszłości.
Analitycy potwierdzają, że rok 2020 przyniósł ważną zmianę w nastawieniu widzów: streaming wygrywa z klasyczną telewizją i nie jest ważne w jaki sposób dostarczaną - z satelity, kablowo czy naziemnie. Niestety odzyskanie udziału w rynku przez linearną i lokalną telewizję od rosnących w potęgę usług streamingowych z pewnością będzie niezmiernie trudną walką.
Możliwości są trzy: