Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
Właściciel DirecTV - firma AT&T obawia się, że jego
satelita Spaceway-1 (model Boeing 702HP) może eksplodować z powodu problemów z baterią, które zaczęły pojawiać się w grudniu. Według portalu SpaceNews, DirecTV wyjaśniło we wniosku do amerykańskiej komisji FCC z 19 stycznia, że anomalia spowodowała
„znaczne i nieodwracalne uszkodzenie termiczne” baterii satelity.
Wyłączono już wadliwe baterie, a satelita Spaceway-1 działa wykorzystując energię wytwarzaną przez panele słoneczne. Oczekuje się jednak, że satelita przejdzie przez cień Ziemi pod koniec lutego, gdzie tylko baterie mogą służyć jako źródło zasilania. Właśnie dlatego DirecTV musi przed 25 lutego wysłać satelitę 300 km nad orbitę geostacjonarną w miejsce, w którym jest orbita cmentarna.
Spaceway-1 musi być wycofany z eksploatacji przed rozpoczęciem sezonu zaćmienia 25 lutego.
Operatorzy satelitów muszą zrzucić pozostałe paliwo z satelity przed wycofaniem ich z eksploatacji, aby zmniejszyć ryzyko wybuchu, ale DirecTV poprosiło FCC o zwolnienie z tego obowiązku, ponieważ nie ma wystarczająco dużo czasu, aby to zrobić. Zrzucenie paliwa zajmuje dwa do trzech miesięcy, zwłaszcza że ten satelita ma tego paliwa wystarczająco dużo, aby Safeway-1 mógł pozostać w służbie do 2025 roku. Przekierowanie satelity na orbitę cmentarną jest o wiele lepsze niż gdyby miał nastąpić wybuch na orbicie geostacjonarnej, gdzie znajduje się większość satelitów telekomunikacyjnych. Mogłoby to się zakończyć wielkimi stratami dla wielu operatorów.
DirecTV nie musi się martwić, bo przekierowanie nie będzie miało wpływu na żadnego klienta, ponieważ Spaceway-1 był jedynie rezerwowym satelitą.
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.