dodano: 2018-05-21 05:42
autor: Łukasz Knapik |
źródło: Kino Świat/satkurier.pl
Film Pawła Pawlikowskiego „Zimna wojna”, który jest koprodukcją polsko-francusko-brytyjską, został nagrodzony na festiwalu filmowym w Cannes. Polskim producentem filmu jest Ewa Puszczyńska ze studia Opus Film, a dystrybutorem Kino Świat.
Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
Typowana na jednego z najpoważniejszych kandydatów do laurów 71. edycji festiwalu w Cannes, „Zimna wojna”, została zwycięzcą w kategorii „Najlepsza reżyseria”. Statuetkę z rąk jury, pod przewodnictwem Cate Blanchett, otrzymał twórca filmu - Paweł Pawlikowski (więcej tutaj i tutaj). Reżyser otrzymał już wcześniej m.in. Oscara za film „Ida” (więcej tutaj).
Jak czytamy w komunikacie, nagroda dla reżysera „Zimnej wojny” nie powinna i nie może być zaskoczeniem. Historia trudnej miłości dwojga ludzi, którzy nie umieją żyć bez siebie, ale równocześnie nie potrafią być razem, z miejsca została okrzyknięta sensacją festiwalu w Cannes. Już pierwszy jej pokaz wzbudził ogromną euforię publiczności, przynosząc łzy wzruszenia Julianne Moore, gratulacje od Benicio del Toro i dwudziestominutową owację na stojąco. Zaowocował też wysypem bardzo pozytywnych recenzji.
- To film na Złotą Palmę
- pisał w swojej publikacji Tadeusz Sobolewski.
- Wspaniały film, który może się podobać każdemu
- wtórował mu Janusz Wróblewski z „Polityki”.
- Ta niezwykła opowieść o miłości niemożliwej, ale też o przeszłości, emigracji i polskości robi ogromne wrażenie
- stwierdzała Barbara Hollender.
- Ten owacyjnie przyjęty przebój festiwalu w Cannes ma w sobie echa „La La Land”
- mogliśmy przeczytać na łamach „The Economist”.
- To jest love story. To jest melodramat. Taki melodramat, który ja porównałam do „Casablanki”
- zachwycała się Grażyna Torbicka.
- Urzekająco romantyczna, słodko-gorzka ballada
- podkreślał Leslie Felperin z „The Hollywood Reporter”.
Tak natomiast o „Zimnej wojnie” pisała reprezentująca Onet Anna Tatarska:
- Duma, wzruszenie i ogromna radość. To czułam, po galowej premierze Zimnej wojny. Pawlikowski zrobił nie tylko film o miłości w czasach zarazy. W pewnym sensie napisał też list miłosny do Polski, która ma w sobie rzadkie piękno i do której (...) zawsze się w końcu wraca.
Nagrodzona Złotą Palmą „Zimna wojna” trafi do polskich kin w piątek, 8 czerwca br.
„Zimna wojna” opowiada historię trudnej miłości dwojga ludzi, którzy nie umieją żyć bez siebie, ale równocześnie nie potrafią być razem. W ich role wcielają się Tomasz Kot i Joanna Kulig „O mnie się nie martw” - emisja w TVP2, TVP Polonia, TVP HD i TVP Seriale - więcej tutaj), którym na ekranie partnerują Agata Kulesza („Rodzinka.pl” w TVP2, TVP Polonia, TVP HD i TVP Seriale - więcej tutaj) i Borys Szyc. Wydarzenia pokazane w „Zimnej wojnie” rozgrywają się w latach 50. i 60. XX wieku, w Polsce i budzącej się do życia Europie, a w ich tle wybrzmiewa wyjątkowa ścieżka dźwiękowa, będąca połączeniem polskiej muzyki ludowej z jazzem i piosenkami paryskich barów minionego wieku.
Paweł Pawlikowski jest reżyserem i autorem scenariusza „Zimnej wojny”. Napisał go wraz z nieżyjącym już Januszem Głowackim, przy współpracy z Piotrem Borkowskim. Za scenografię do filmu odpowiadają Katarzyna Sobańska i Marcel Sławiński. Autorem zdjęć jest Łukasz Żal. Zdjęcia do filmu powstały między styczniem a sierpniem 2017 roku. Ekipa kręciła film w Polsce, we Francji i Chorwacji. Producentem filmu jest Ewa Puszczyńska ze studia Opus Film, a dystrybutorem firma Kino Świat.
reklama
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.