Na Koh Tao czy Ko Tao, czyli Wyspę Żółwi trafiłem dwa razy - za każdym razem w innej porze roku - raz w czerwcu, gdy zwykle bywa pora deszczowa - jest bardzo gorąco i wilgotno, oraz w grudniu, gdy przytrafił się sztorm z 4-metrowymi falami, ale potem po 2 dniach było całkiem przyjemnie. Prawda jest taka, że odpoczynek tam jest jak odrobina raju na Ziemi. Anteny kolorowe...
Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
Wycieczki po Ko Tao
Część odwiedzających ma mieszane uczucia co do wyspy Ko Tao. Z pewnością nie jest tak skomercjalizowana jak Ko Samui czy imprezowa jak Ko Phan Ngan. Jest cicho, szczególnie poza sezonem (grudzień/styczeń), bardzo zielono, widoki są cudowne, szczególnie gdy podpływa się na wyspę katamaranem. Nie ma tam też wielkich sieciowych hoteli - resortów, tylko mniejsze hotele lub domki przy plaży do wynajęcia.
Polecamy spacery wzdłuż morza, po plaży lub deptaku, zwykle w ciszy i spokoju, ale bywają miejsca, gdzie jest rozrywkowo, nawet w nocy. Słynne są pokazy kręcących ogni na plaży przy barach, szczególnie gdy pójdzie się w kierunku Sairee Beach - jedynej płaskiej i tak długiej plaży 1,85 km. Tam są najładniejsze zachody słońca z specyficznie ugiętymi palmami oraz bary i cała rozrywkowa część Ko Tao. Owoce morza, ryby, ostre tajskie zupki - wybór w restauracjach jest ogromny - polecamy tylko tu.
Za to idąc w ciągu dnia z Mae Haad na południe przechodzi się przez kilka fajnych resortów (urocze i bardzo wyciszone to Sensi Paradise i Charm Churee Villa) będzie dużo więcej ciszy i spokoju. Po drodze warto zatrzymać się na moment na najbardziej uroczej i cichej plaży Saithong.
Można dojść aż do plaży Chalok, po drodze zaglądając do kilku fajnych barów tuż nad wodą. Jeśli jest się tam w porze deszczowej, to będzie mordercza wyprawa i do tego można znienacka zmoknąć. Po drodze spotkaliśmy niezwykły widok - koguta dziobiącego dwie połówki... naturalnego jedzenia w tym klimacie, czyli kokosa!
Potem na końcu trasy z góry nad nią zobaczyć malutką Wyspę Rekina - Shark Island. Plaża Chalok jest od południa i zwykle woda jest tam bardzo ciepła. Knajpki sa bardzo blisko morza, czasami jest hałas, ale można sobie z tym poradzić.
Piesze wycieczki są tam dość męczące, bo to w końcu tropik, o rowerze można zapomnieć, więc w niektóre rejony najlepiej wybrać się skuterem, który swobodnie można tam wypożyczyć. W porze deszczowej lepiej wziąć jakieś przeciwdeszczowe kurtki, bo można zmoknąć, a po 10 minutach wychodzi słońce i wszystko wyparuje.