„Projekt lady” z Małgorzatą Rozenek w TVN

dodano: 2016-06-27 11:54 | aktualizacja: 2016-06-28 10:39
autor: Łukasz Knapik | źródło: TVN/satkurier.pl

12 kontrowersyjnych, niepokornych dziewczyn. Każda zupełnie inna. Ale jest coś, co je łączy - chcą się zmienić na lepsze. Okazuje się jednak, że zerwanie ze starym życiem nie jest takie łatwe... Premiera programu „Projekt lady” odbędzie się w poniedziałek, 27 czerwca br. o godzinie 20:55 w telewizji TVN (więcej tutaj). Widowisko poprowadzi Małgorzata Rozenek, gospodyni programów TVN „Piekielny hotel” (więcej tutaj) i „Perfekcyjna pani domu” (emisja w TVN Style) (więcej tutaj).

Dwanaście niegrzecznych dziewcząt trafia do eksperymentalnej szkoły w Pałacu w Radziejowicach. Ich edukacją zajmą się wykwalifikowani specjaliści pod wodzą dwóch mentorek: Tatiany Mindewicz-Puacz oraz dr Ireny Kamińskiej-Radomskiej. Uczestniczki przejdą szkolenia, zdobędą nowe umiejętności i poznają zupełnie nowe sfery życia. Wszystko po to, by stały się pełnymi klasy oraz pewnymi siebie kobietami. Jednak szansę na główną wygraną ma tylko jedna z nich. Po cotygodniowych eliminacjach, jedna z trzech finalistek otrzyma trzymiesięczne stypendium w Eurocentres Language Cambridge School w Wielkiej Brytanii. Przez trudy tego eksperymentu przeprowadzi je prowadząca program - Małgorzata Rozenek.

Kandydatki na damy zamieszkają w Pałacu w Radziejowicach. Tutaj przez kolejne tygodnie, specjaliści będą dbać o ich rozwój i zmianę postawy życiowej. Już w pierwszym zderzeniu tych dwóch światów pojawią się potężnie zaiskrzy.  Zachowanie dziewcząt przejdzie najśmielsze oczekiwania mentorek. Nieodpowiednie stroje, zbyt mocne makijaże, niewybredne słownictwo, wzbogacone łaciną podwórkową i kompletny brak pokory. Wszystko razem stworzy wybuchową mieszankę.

Wśród uczestniczek znajdą się prawdziwe przedstawicielki ciemnej strony mocy, których styl bycia zadziwi, zbulwersuje, a czasem wręcz przerazi. Uwielbiająca wyzywający makijaż oraz dyskoteki Iza to wieczny temat plotek na wsi. Tancerka klubowa Patrycja wciąż jest głodna pożądających męskich spojrzeń, więc więcej odkrywa niż zakrywa. Chłopczyca Andżelika stroni od kobiecości. Lubująca się w garderobie z sex-shopu Patrycja, rozpoczyna każdy dzień o godzinie 15.00 i spędza życie wyłącznie na imprezach oraz dbaniu o urodę. Agnieszka ma na swoim koncie pobyt  w więzieniu, a Roksana wielokrotnie uciekała z domu i nie stroniła od narkotyków. Poza tym dziewczyny nie odmawiają napojów procentowych i innych używek oraz nie przepuszczą żadnej okazji do dobrej zabawy. Doborowe towarzystwo, czyż nie? A to tylko połowa nietuzinkowych osobowości, które zamieszkają w Radziejowicach... Jaką motywację do zmian znajdą dla nich mentorki? I przede wszystkim, jak na ich propozycje zareagują uczestniczki? Pierwsza noc, pierwsze śniadanie oraz pierwsze zajęcia już dadzą obraz tej nieustającej walki oraz uświadomią, że sztab „Projektu lady” czeka praca u podstaw.

Już w pierwszym odcinku każda z dziewcząt swoją osobowość zamanifestuje rzucającym się w oczy stylem. Dlatego też wygląd zewnętrzny oraz wizerunek kandydatek trafi pod lupę w pierwszej kolejności. Nowa garderoba, jakże odmienna od tej, którą posiadają dziewczęta, sprawi, że część z nich stawi potężny opór. Pozbycie się makijażu także okażę się w niektórych przypadkach traumatyczne. Nie mówiąc już o zdjęciu biżuterii czy usunięciu kolczyków. Brak współpracy będzie oznaczać wyrzucenie z projektu... Która z uczestniczek zaryzykuje i odmówi dostosowania się do zasad panujących w Pałacu w Radziejowicach?

Jednak gdy przyjdzie czas bardzo intymnych zwierzeń, szczerych rozmów i dzielenia się swoimi doświadczeniami, pokaże się zupełnie inny obraz dziewczyn. Mentorka, psychoterapeutka i certyfikowany trener, Tatiana Mindewicz-Puacz, zaskoczona ich wyznaniami, zobaczy promyk nadziei. Co dostrzeże pod wulgarnością i obscenicznym zachowaniem uczestniczek? Jakie mroczne tajemnice kryją dziewczęta z „Projektu lady? Co je boli, co im przeszkadza i dlaczego podczas rozmów z Tatianą pojawiają się łzy? Wszystkiego widzowie dowiedzą się oglądając TVN.

Poznajcie kandydatki na damy

Patrycja Wieja to zwariowana, uwielbiająca kokietować mężczyzn tancerka, która dzieli swoje życie pomiędzy Polskę a Niemcy. Potrafi dogadać się z każdym. Zawsze wpada na szalone pomysły. Głośna, energiczna Patka-Wariatka.

Patrycja od pewnego czasu mieszka w Niemczech ze swoją siostrą, która wraz z jej przyjaciółką często ją krytykuje. Zwracają jej uwagę na niestosowne stylizacje - czyli najczęściej zbyt krótkie spódnice. Przyjaciółka, z kolei, wciąż powtarza jej, że zachowuje się wulgarnie, niczym pijany kibic „trzecioligowego klubu piłkarskiego”.

A jak Patrycja widzi samą siebie? Uważa, że jest szczera, pyskata i zawsze mówi, co myśli. Jest także bardzo kłótliwa i zawzięta, gdyż nigdy podczas kłótni nie daje za wygraną. Twierdzi, że prawdopodobnie właśnie z tego powodu nie ma koleżanek. Nie potrafi odnaleźć się w gronie innych dziewczyn i uważa, że powinna urodzić się chłopakiem. W innych dziewczynach denerwuje ją ich rywalizacja o tego samego mężczyznę i spiskowanie.

Patrycja, choć ma tytuł licencjata na kierunku wychowanie fizyczne, zarabiała w Niemczech jako tancerka klubowa. Obecnie nie ma stałej pracy i dorabia jako fotomodelka. Marzy, by w przyszłości być sławną i bogatą osobą, idolką nastolatków - wokalistką lub aktorką grającą w filmach akcji. Idolką Patrycji jest Miley Cyrus.

- Ona wie jak szokować  i nie przejmuje się tym co mówią o niej inni. No i ważne, że pieniądze się zgadzają

- tak argumentuje swój wybór.

Patrycja Karczewska to pozytywna i wesoła dziewczyna.  Bywa romantyczką i lubi bujać w obłokach. Jej znak rozpoznawczy to doczepione włosy i bardzo długie, kolorowe paznokcie. Ma wytatuowany na dekolcie napis „Diamond Bitch”. Najbardziej dumna jest ze swojej bogatej wyobraźni. Jest też wielbicielką... impresjonizmu.

Patrycja uważa, że urodziła się w nieodpowiednim miejscu i czasie. Gdyby żyła w epoce księżniczek, to z pewnością chciałaby być jedną z nich. Lubi robić wokół siebie zamieszanie. Na imprezach zawsze stara się być w centrum uwagi, dlatego też ubiera się w sex shopie. Jej ulubionym kolorem jest różowy. Nie toleruje chamstwa i wulgarności.

- Irytują mnie ludzie, którzy oceniają mnie po wyglądzie i nazywają pustą lalką Barbie lub nawet prostytutką

- podkreśla Patrycja Karczewska.

Ważną częścią jej życia są mężczyźni. Potrafi ich kokietować i okręcać sobie wokół palca. Po prostu to uwielbia, choć tych zdobytych traktuje potem przedmiotowo. Pomimo licznych oświadczyn, które zazwyczaj odrzucała, nie trafiła jeszcze na odpowiedniego kandydata na męża.

Uczęszczała do liceum o profilu humanistyczno-artystycznym, ale go nie ukończyła. Pracuje dorywczo jako fotomodelka. Wciąż mieszka z mamą, pedagogiem szkolnym, która uważa, że poniosła porażkę w wychowaniu córki. To dla niej Patrycja zgłosiła się do programu i to dla niej najbardziej chce się zmienić.

Idolką Patrycji jest aktorka Michčle Mercier, odtwórczyni roli „Pięknej Angeliki“ i  „Markizy Angeliki“ w kostiumowych filmach Bernarda Borderie’a z lat sześćdziesiątych. Chciałaby być jak postać odgrywana przez swoją idolkę: piękna, subtelna, pełna gracji, a zarazem mądra i przebiegła. To właśnie jest jej największym marzeniem - zostać prawdziwą damą, zachwycać innych swą urodą i zachowaniem. Odnaleźć się w społeczeństwie, mieć konkretny cel i do niego dążyć, stać się niezależną i silną kobietą. I na  koniec jeszcze jedno pragnienie Patrycji - by w Paryżu, przy obrazach Henriego de Toulouse-Lautreca (jej ulubionego malarza), poznać księcia z bajki i zostać jego żoną.

Angelika Karwowska to głośna, żywiołowa dziewczyna, z ogromnym poczuciem humoru, dusza towarzystwa. Z jednej strony wrażliwa, pisząca wiersze intelektualistka, a z drugiej grająca w piłkę nożną chłopczyca, którą irytują wciąż strojące się godzinami, malujące bez opamiętania rówieśniczki. Nie uważa, że jest symbolem kobiecości i potwierdza to sama, przyznając że często brana jest za chłopaka. Angelika jest studentką drugiego roku studiów magisterskich, na kierunku turystyka i rekreacja. Jest poliglotką - zna pięć języków obcych, w tym portugalski.

Lubi imprezować. Nie jest jednak typem dziewczyny, która kocha parkiet, czy też spędza godziny w klubowej toalecie na poprawianiu makijażu. Na imprezach Angelika głównie pije.

Jest osobą przyjazną, jednak nie wszystkich toleruje. Nie lubi dziewczyn, które za bardzo się stroją i za długo szykują przed wyjściem na imprezę. Denerwują ją kobiety, które malują się w samochodzie i tym samym stanowią zagrożenie na drodze. Ale najbardziej nie lubi bezmyślności. Przykłady? Oto cytat z Angeliki:

- Jak jest milion stopni na minusie, to taka lezie w gołych nogach, och sorry - w rajstopkach cieńszych niż papirus i obcasach wyższych niż Pałac Kultury i trzęsie się, ale idzie, bo musi przecież wyglądać. A i zapewne nieistotne dla niej jest to, że jej nogi są powyginane w każdą możliwą stronę świata, bo na obcasach, chodzi gorzej niż ja na szczudłach, ale ok, rozumiem, elegancja ponad wszystko.

Jej idolem jest Leonardo Di Caprio. Ceni go za determinację w nieustającej drodze do zdobycia Oskara. A jeśli chodzi o sferę nierealnych marzeń, to chciałaby wystąpić na jednej scenie z Amy Winehouse, a potem pójść z nią na imprezę.

Izabela Szimke - jak sama podkreśla, urodziła się w szpilkach i w makijażu.Ostre, bardzo seksowne, skąpe stroje, neonowe tipsy, dopinane włosy, mocno umalowane oczy i zawsze czerwone usta to jej znaki rozpoznawcze. Makijaż Izy to zawsze temat numer jeden w miasteczku, z którego pochodzi. Na jego wykonanie poświęca codziennie kilka godzin. A wszystko po to, by zwracać na siebie jak największą uwagę.

Iza osiąga swój cel za każdym razem. Wyróżniając się w tłumie, wywołuje swoim wyglądem skrajne reakcje.

- Często słyszę,  że jestem plastikiem, latawicą. Irytują mnie szare kocmołuchy komentujące mój wygląd, ale staram się nie przejmować ich opiniami

- podsumowuje.

Jednak uszczypliwe komentarze otoczenia to nie jedyna negatywna konsekwencja jej odważnego stylu. Ma także problem ze znalezieniem odpowiedniej pracy. Pomimo, że świetnie zdała maturę oraz egzamin zawodowy z handlu w Technikum Ekonomicznym, nikt z powodu wyzywającego wyglądu Izy, nie chce jej zatrudnić na poważnym stanowisku. Na dodatek  ostry styl nie pozwala jej spełnić największego marzenia, którym jest spotkanie miłości swojego życia i założenie rodziny. Niestety wygląd Izy płoszy potencjalnych kandydatów na narzeczonego.

Pracuje w saloniku prasowym jako sprzedawca. Uważa, że ma poczucie smaku, zna się na modzie oraz ma predyspozycje, by zostać wizażystką. Wzorem do naśladowania dla Izy jest Paris Hilton. Chciałaby, aby jej życie, podobnie jak jej idolki, było jedną wielką imprezą, a wolny czas chciałaby spędzać na zakupach lub egzotycznych wakacjach. Mogłaby także być Kim Kardashian, ale silnie podkreśla, że tylko jej szczuplejszą wersją.

- Kim Kardashian jest dla mnie ideałem z wyglądu, ale jeśli chodzi o imprezowanie i ilość wypitego alkoholu, myślę że biję ją na łeb

- stwierdza Iza Szimke.

Wśród wzorów do naśladowania wymienia także Lindsay Lohan, jako guru imprezowe, oraz Miley Cyrus, chociaż czasem jest ona za bardzo rozebrana, nawet jak na Izy standardy. Stara się dorównać w imprezowaniu swoim idolkom. Najczęściej baluje do 5:00 lub 6:00 rano. Zawsze jest gwiazdą wieczoru. Rodzina narzeka na lenistwo Izy. Przeszkadza im, że poza malowaniem się i przebieraniem, niczego nie robi.

Pamela Szczepek bardzo nie lubi swojego imienia. Uważa, że ludzie, choć jej nie znają, biorą ją przez to za bezwartościową dziewczynę. A taką z pewnością nie jest. Chociaż Pamela to jednak osoba o dwóch twarzach…

Z jednej strony rozwija swoje talenty. Świetnie śpiewa, uprawiała taniec towarzyski. Okazjonalnie występuje w amatorskim teatrze. Pasjonatka świata mody, uwielbia dobrze  wyglądać. Na imprezach nigdy nie jest agresywna, a nawet nie potrafi obronić się przed atakiem pijanych dziewczyn.

Ale jest i druga strona medalu. Pamela boi się dorosłego życia. Lubi koloryzować, czego szczególnie doświadcza jej najbliższa rodzina. Jest też nieodpowiedzialna, potrafi zniknąć bez słowa na kilka dni z domu, nie informując nikogo, gdzie jest i kiedy wróci. Jest też dość leniwa. Pracowała niedawno jako kelnerka, ale zwolniła się, ponieważ uznała, że ma zbyt dużo obowiązków. Obecnie nie pracuje i uczy się w Technikum Hotelarskim dla dorosłych.

W przyszłości chciałaby być właścicielką restauracji, choć póki co kompletnie nie zna się jeszcze na gotowaniu.

Vanessa Białek to buntowniczka z artystyczną duszą. Ukończyła gimnazjum plastyczne, a obecnie uczęszcza do liceum dla dorosłych. Myśli o studiach dziennikarskich. Przyznaje się do tego, że brakuje jej kobiecości i klasy. Zdecydowanie bardziej woli otaczać się męskim towarzystwem, choć do tej pory nie miała jeszcze chłopaka.

Jej dwukolorowe włosy przyciągają uwagę innych i często wywołują niezbyt pozytywne komentarze. Dziewczęta z programu nazwały ją Cruellą de Mon, choć tak naprawdę z tą postacią oprócz fryzury, ma niewiele wspólnego. Vanessa, w przeciwieństwie do bajkowej postaci, kocha wszystkie zwierzęta. Jest weganką. Gdyby mogła wybierać, kim chciałaby być, zostałaby tybetańskim mnichem, gdyż marzy jej się osiągniecie spokoju wewnętrznego. Najważniejsza dla niej wartość w życiu? Bez wątpienia przyjaźń. Vanessa jest bardzo lojalna wobec swoich przyjaciół.

Jej idolka to Miley Cyrus. Ceni ją, gdyż artystka ta robi to, co kocha, nikogo nie udając i nie przejmując się zdaniem innych ludzi. Vanessa stara się postępować podobnie.

Największe jej wady to: lenistwo, infantylność, wieczna beztroska. Bywa także zbyt spontaniczna, uparta i agresywna. Nie jest typem dziewczyny, która od razu zaskarbia sobie sympatię grupy. Wręcz przeciwnie, często nie jest lubiana przez inne kobiety. Jednak nie przejmuje się tym zbytnio. Gdy trzeba, bywa bardzo zaczepna. O czym najbardziej marzy? O tym, by po prostu, lub aż, nie zmarnować sobie życia.

Marta Tomczak - dziewczyna o dwóch obliczach. Z jednej strony blondynka o twarzy anioła, a z drugiej wytatuowana, rzucająca przekleństwami chłopczyca. Marta jest absolwentką Technikum Hodowli Koni. Strzela z kałasznikowa, robi pompki w szpilkach. Uwielbia zarządzać innymi. Ma żołnierską naturę. Nawet w kobiecym stroju i szpilkach porusza się, jakby miała na sobie mundur. Nic dziwnego, ma za sobą służbę w jednostce wojskowej Polskiej Marynarki Wojennej. Obecnie dorabia jako manikiurzystka.

Najbardziej dumna jest ze swojej niezależności. A jeśli chodzi o jej największe wady, to zalicza do nich spóźnialstwo i lenistwo. Najbliższym Marty przeszkadza także to, że zbyt często imprezuje, nie jest subtelna, za dużo przeklina i ma styl chłopczycy. Ona sama kocha siebie taką, jaka jest.

Marta potrafi rozkręcić każdą imprezę. Woli męskie towarzystwo.

- W innych dziewczynach wkurza mnie ciągłe paplanie o dietach i modzie

- tłumaczy Marta Tomczak.

Ona o to nie dba i nawet najbardziej seksowną sukienkę zamieniłaby na dżinsy, t-shirt i sportowe buty.

Ma uzdolnienia plastyczne. Jej idolką jest Anna Przybylska. Ceni ją za to, że była ciepłą, mądrą, zwariowaną kobietą, dbającą o swój dom, męża i dzieci. Marta marzy również o tym, by w przyszłości mieć rodzinę, być panią detektyw, a jeśli się uda, to także  zostać astronautką i polecieć na Księżyc.

Agata Szostek to wesoła, gadatliwa imprezowiczka o wyzywającym wyglądzie. Uwielbia tańczyć. Na niemal wszystkich imprezach nie schodzi z parkietu przed świtem. Jest śmiałą dziewczyną i ma tysiące pomysłów na minutę, ale niestety niewiele z nich zrealizowała. Szybko traci cierpliwość. Pracę w call-center rzuciła z powodu irytujących ją klientów. Większość rozmów wyciszała, by móc sobie ulżyć, obrzucając petentów przekleństwami. Najbliższe otoczenie skarży się na nadużywanie przez Agatę wulgaryzmów, zbyt skąpe ubiory, tatuaże, głośność, a także bałaganiarstwo i lenistwo.

Chciałaby zostać bardzo sławną osobą, której wszyscy słuchają. Jedną z jej idolek jest Doda, ponieważ robi swoje i nie zwraca uwagi na opinie innych. Ponadto, jej zdaniem, to niesamowicie utalentowana, piękna oraz bardzo inteligentna kobieta, z którą Agata w pełni się utożsamia.

Uwielbia taniec. Jej największym marzeniem jest zakochać się, wyjść za mąż i mieć trójkę dzieci. Chciałaby stworzyć prawdziwy dom, rodzinę, z którą będzie podróżowała po całym świecie. Kiedyś bardzo zawiodła swoją mamę i dziś bardzo chce to naprawić. Pragnie usłyszeć kiedyś od niej, że jest dumna ze swojej córki.

Róża Machtałowicz to dziewczyna z blokowiska. Wesoła, ale i nieprzebierająca w słowach. Woli towarzystwo chłopaków, niż koleżanek. Spędza z nimi godziny na osiedlowej ławeczce, sącząc piwo.

Nie pracuje i mieszka z mamą, która ją utrzymuje i ciągle marzy o tym, by córka się ustatkowała i zaczęła poważnie myśleć o przyszłości. Sama Róża też tego chce. Pragnie „ogarnąć się”, osiągnąć coś w życiu i być traktowana poważnie.

Jednak jej największym marzeniem jest być sławną gwiazdą i wyjechać do Emiratów Arabskich. Doda to jej idolka. Zdaniem Róży jest odważna i mówi to, co myśli, podobnie  jak ona sama. Róża nie powiela  jednak stylu ubierania się Dody. Woli ten sportowy i bardziej na luzie, choć zdarza się jej założyć bardzo skąpe, odsłaniające zbyt wiele ciała, szorty .

Za swoją największą wadę uważa łatwowierność. Róża łatwo przywiązuje się do ludzi, do których nie powinna. Jednak pomimo wielu rozczarowań nadal wierzy, że ludzie z natury są dobrzy.

Agnieszka Kowacz pomimo starań mamy i brata, by stała się prawdziwą damą, postanowiła się zbuntować i za wszelką cenę być niegrzeczną dziewczynką. Jako dziecko trenowała taniec towarzyski oraz grała w szachy. I to właśnie na turniejach  szachowych zaczęła sięgać po alkohol, co było przyczyną pogarszających się wyników.

Najbliższe otoczenie Agnieszki zarzuca jej, że nie przykłada się do nauki i buja w obłokach. Uważają, że jest leniwa i nie zważa na konsekwencje swojego postępowania. Najważniejszymi osobami w życiu Agnieszki są mama oraz brat, który zastąpił jej ojca. To dla nich zgłosiła się do programu.

- Nie lubię wulgarnych dziewczyn oraz blachar i tipsiar. Rażą mnie prostackie zachowania i wieśniactwo

- podkreśla Agnieszka Kowacz.

W przyszłości chciałaby organizować przyjęcia i imprezy na wielką skalę, głównie poza granicami Polski. Marzy także o karierze modelki. Idolkami Agnieszki są Paris Hilton oraz Joanna Krupa. Ceni je za klasę i urodę.

Agnieszka Jabłońska pomimo swojej urody i kobiecego wyglądu, ukrywa się pod zbyt dużymi ubraniami. Szerokie spodnie, ogromna bluza, hip-hopowa czapka - w tym najczęściej można ją zobaczyć. Nigdy nie lubiła sukienek, szpilek. Atrybuty prawdziwej damy nie przypadły jej do gustu. Jak sama przyznaje, miewa różne oblicza.

Agnieszka to buntowniczka, artystyczna dusza, marzycielka odrywająca się od rzeczywistości. Wrażliwa poetka, która czuje się osamotniona nawet pośród tłumu ludzi. Wielbicielka zwierząt. Jej największym marzeniem jest, by w przyszłości zostać aktorką. Próbuje także swoich sił jako wokalistka.

W ostatnich latach opiekowała się dziadkami, którzy ją wychowali jako rodzina zastępcza, ponieważ jej rodzice, z powodu uzależnienia od alkoholu, nie mogli sprawować nad nią opieki. Podejmowała się wielu zajęć, jednak z powodu buntowniczej natury, a nawet narkotyków, traciła posady.

Jej agresywne, szczególnie po alkoholu, zachowanie sprawiło, że trafiła na trzymiesięczny pobyt do zakładu karnego. To tam ostatecznie zrozumiała, że czas wydorośleć i zacząć wszystko od nowa. Chce zmienić swój lekkomyślny tryb życia przede wszystkim dla zmarłej kilka miesięcy temu, ukochanej babci. Ona właśnie na zawsze pozostanie dla niej największym autorytetem.

Roksana Nowak to dziewczyna tajemnicza, na pierwszy rzut oka zamknięta w sobie. Ma dość bogatą, niechlubną przeszłość. Alkohol, dopalacze i kradzieże sprawiły, że trafiła do domu poprawczego, gdzie nadal odbywa karę. Udział w programie ma być dla niej szansą na nowe życie i poprawę. Chce udowodnić wszystkim, że jest coś warta.

Bardzo chciałaby odbudować relacje z mamą. Jej wcześniejsza postawa, problemy z prawem, ucieczki z domu spowodowały, że stosunki Roksany z najważniejszą kobietą jej życia bardzo się pogorszyły. Bardzo tego żałuje i dziś jest szczęśliwa, że mama ma z nią lepszy kontakt. Czeka je jednak długa droga do odbudowania wzajemnego zaufania.

Roksana chce zacząć wszystko od nowa. Nie wie jeszcze, czym chciałaby zajmować się w przyszłości. Jeśli chodzi o jej talenty, to potrafi szyć. Na razie ma w planach ukończenie liceum - obecnie uczy się w gimnazjum. Pragnie także spotkać wartościowego, kochającego mężczyznę. Jej największe marzenie to wizyta w Paryżu. Jest wielbicielką Kamila Bednarka i Justina Biebera.

„Projekt lady” - emisja w poniedziałki (od 27 czerwca 2016 roku) o 20:55 w TVN (TVN HD).

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.

• Netflix: Ruszyły zdjęcia do 4. sezonu „Wiedźmina”
• Przez karty historii: dokumenty w Zoom TV
• Polsat Sport zaprasza na „Magazyn Olimpijski”
• Finał konkursu Młody Muzyk Roku w TVP Kultura
• „Konflikt: Capote kontra socjeta” na Disney+

Więcej z kategorii Propozycje stacji TV i VOD

HOLLEX.PL - Twój sklep internetowy