Roland Garros: Radwańska i Janowicz w Eurosporcie

dodano: 2015-05-22 11:25 | aktualizacja: 2015-05-22 16:51
autor: Janusz Sulisz | źródło: eurosport.pl/Krzysztof Srogosz

Przed rokiem Agnieszka Radwańska i Jerzy Janowicz zgodnie dotarli do trzeciej rundy French Open. W tym sezonie obydwoje nie najlepiej spisują się na nawierzchni ziemnej, ale na kortach im. Rolanda Garrosa przeważnie grają dobrze. Początek imprezy w niedzielę, 24 maja. Transmisje do 7 czerwca na antenie Eurosportu i Eurosportu 2.

Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.

W ostatnich dniach Radwańska spokojnie trenowała. Po odpadnięciu w trzeciej rundzie turnieju w Madrycie z Karoliną Woźniacką, krakowianka zrobiła sobie przerwę. Oficjalnie z powodu urazu ręki nie pojechała na prestiżową imprezę w Rzymie. Teraz od kilku dni jest już w Paryżu. W czwartek ćwiczyła wspólnie z Woźniacką. Panie pokazały wiele pięknych wymian.

W poprzednim sezonie Radwańska była w trzeciej rundzie, gdzie niespodziewanie przegrała z Ajlą Tomljanović 4:6, 4:6. Wcześniej pokonała Zhang Shuai i Karolinę Pliskovą.

Wiadomo, że polska 26-latka nie specjalnie lubi nawierzchni ziemnej. W 2013 roku była jednak na kortach im. Rolanda Garrosa w ćwierćfinale. Tam przegrała z Włoszką Sarą Errani.

Teraz jej pierwszą rywalką będzie Annika Beck. Polka, która spadła na 14. miejsce w światowym rankingu przed rokiem w drugiej rundzie imprezy w Indian Wells pokonała Niemkę 6:0, 6:0.

Jak na pierwszą rundę French Open to dobre losowanie dla Agnieszki

- uważa komentatorka Eurosportu i była tenisistka Joanna Sakowicz-Kostecka.

W drugiej rundzie Radwańska może zagrać z inną Niemką Moną Barthel, w trzeciej z Jeleną Svitoliną z Ukrainy, a w czwartej z trzecią zawodniczką rankingu, Rumunką Simoną Halep.

Janowicz w tym sezonie występował w trzech turniejach na mączce i za każdym razem przegrywał w pierwszym spotkaniu. Po raz ostatni zaprezentował się w Rzymie w zeszłym tygodniu. Tam po całkiem niezłej grze uległ Bułgarowi Grigorowi Dimitrowowi.

Widać, że coś dobrego w dzieje się w obozie Janowicza. W jego boksie pojawił się znany trener Darren Cahill, który w przeszłości pomagał m.in. Andre Agassiemu

- mówi komentator Eurosportu, Karol Stopa.

- Jerzy ostatnio grał mało, może przydałoby mu się trochę więcej meczów. Z drugiej jednak strony to indywidualna sprawa. Jeden przed ważną imprezą woli grać więcej, inny mniej. Na początku roku wydawało się, że z Janowiczem nie będzie problemu. Dobrze się przygotował, ale potem przyszły kolejne kontuzje. Na dobrą sprawę nie zagrał jednego pojedynku, gdy nic mu nie przeszkadzało pod względem zdrowotnym. On ma cały czas potencjał. Ma bardzo mocne uderzenie i odpowiedni sposób mieszania gry. Ale to musi być obudowane także znakomitym serwisem. Jerzy nie może popełniać tylu podwójnych błędów. Zmartwiło mnie też ostatnio, że w starciu z Dimitrowem szybko wyglądał na zmęczonego

- dodaje Karol Stopa.

Przed rokiem łodzianin dotarł do trzeciej rundy. Tam przegrał 4:6, 4:6, 3:6 z reprezentantem gospodarzy Jo-Wilfriedem Tsongą.

W tym sezonie można powiedzieć, że Janowicz i Radwańska przechodzą lekki kryzys. Będzie bardzo fajnie, jeśli dojdą do trzeciej rundy. Obojgu od dłuższego czasu w takich imprezach to się udawało. To nie jest żaden wynik, który jest cudowny. W sumie można powiedzieć, że rozstawieni mają taki obowiązek, aby być w tej fazie turnieju. U kobiet i mężczyzn jest teraz bardzo trudno. W wielkoszlemowej imprezie można wylosować przyzwoicie, a można wylosować petardy. Szczególnie u pań pojawiło się wiele zawodniczek mocno uderzających. Zawsze mówiło się, że trudniej jest być tenisistą, a teraz to się zmienia. Zrobiło się gęściej u pań. Jest wyższy poziom przygotowania fizycznego. Przez to jest trudniej. Może one nie grają efektownie technicznie, ale zdecydowanie szybciej niż przed laty. Jak się ogląda teraz mecze Evert czy Navratilovej, to wygląda tak jakby grały w zwolnionym tempie

- twierdzi Karol Stopa.

Magda Linnette w pierwszej rundzie ma najtrudniejsze zadanie. Zagra z Włoszką Flavią Pennettą, która znakomicie prezentuje się na nawierzchni ziemnej.

To dla niej fatalne losowanie - komentuje Sakowicz-Kostecka.

W turnieju głównym zagra także Paula Kania, która przeszła trzy rundy kwalifikacji.

French Open od 24 maja do 7 czerwca na antenie Eurosportu i Eurosportu 2.

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.